Boli bardziej niż mandat i punkty karne. Nie trzeba wiele, by się o tym przekonać

Na trzy miesiące stracił prawo jazdy kierowca Opla, który w obszarze zabudowanym pędził ponad setkę. Mężczyzna dostał mandat i sporo punktów  karnych, co zapewne nie jest tak dotkliwe jak utrata prawa jazdy na najbliższe trzy miesiące.

Kolejne prawo jazdy zatrzymali policjanci gostyńskiej drogówki. - W piątek 27 listopada, około południa funkcjonariusze zatrzymali do kontroli drogowej 27-letniego mieszkańca powiatu gostyńskiego, który ul. Rydzyńską w Poniecu pędził samochodem marki Opel Insignia z prędkością 102 km/h. Tymczasem ograniczenie prędkości wynosi tam 50 km/h - informuje podkom. Sebastian Myszkiewicz, rzecznik KPP w Gostyniu. 

Mężczyźnie zostało zatrzymane prawo jazdy na 3 miesiące. W tym czasie nie może prowadzić pojazdów mechanicznych. Jeśli nie będzie się do tego stosował i wpadnie podczas kolejnej kontroli, okres ten wydłuża się automatycznie do 6 miesięcy. Druga "wpadka" skutkuje trwałym odebraniem uprawnień i koniecznością ponownego zdania egzaminu. Ponadto za popełnione wykroczenie 27-latek otrzymał mandat oraz 10 punktów  karnych.

[ALERT]1606732880200[/ALERT]