Zamknij

Niektórzy mieszkańcy wciąż zaopatrują się w wodę z remontowanego ujęcia w Krzyżankach. To co leci z kranów nie nadaje się do niczego...

09:24, 08.06.2018 m Aktualizacja: 17:47, 08.06.2018
Skomentuj

- Wody w kranach prawie nie ma – skarży się sołtys Chwałkowa Jan Mikołajczak. Jak się okazuje, powodem tego jest modernizacja ujęcia w Krzyżankach i przepięcie kilku wsi do ujęcia w Wymysłowie. Gmina przyznaje, że dużą część problemów generują sami mieszkańcy. Właśnie w Chwałkowie w ciągu dnia z gminnych hydrantów podlewane miało być boisko. - Takie zachowania generują potem problem – przyznaje burmistrz Krobi.

Od wiosny na terenie gminy Pępowo trwa modernizacja ujęć wody administrowanych przez Międzygminny Związek Wodociągów ze Strzelec Wielkich. Prace w Krzyżankach sprawiły, że część z odbiorców tego ujęcia przepięto do ujęcia w Wymysłowie, by w ogóle umożliwić odbiór wody na czas realizacji prac. - Doszło więc kilka wsi. To momentalnie przełożyło się na spadki ciśnienia i to czasem naprawdę dramatyczne. Mieszkańcy mają duży problem zwłaszcza z urządzeniami wymagającymi odpowiedniego ciśnienia. Nie chodzi tylko o ludzi, ale też o zwierzęta – uważa radny Krobi i sołtys Chwałkowa Jan Mikołajczak. Jego zdaniem kolejnym problemem jest termin realizacji prac. - Wodociągi wybrały zły czas na te prace. Mamy najcieplejsze miesiące i największy pobór wody. Dwa miesiące bez wody to poważny problem – dodaje radny.

Niskie ciśnienie to tylko część kłopotów. - Niektórzy z mieszkańców Potarzycy, głównie posesje od strony Pępowa, mają wciąż wodę z Krzyżanek i to co leci u nich z kranów nie nadaje się do niczego – przyznaje sołtys wsi Agnieszka Kowalska. Władze Pępowa już zapowiedziały, że porozumiały się ze związkiem wodnym w Strzelcach w sprawie rekompensat za zły stan wody. Mieszkańcy mają uzyskać 50-procentowy rabat za cały okres modernizacji.

Zdaniem władz Krobi problem niskich ciśnień w tej gminie jest w dużej mierze winą samych mieszkańców. - Jeżeli mam informację o tym, że trwa modernizacja i należy się liczyć z niskim ciśnieniem w sieci, a ludzie wbrew tym ostrzeżeniom podlewają trawniki, to występuje problem – mówi burmistrz Krobi Sebastian Czwojda. Gmina przyznaje, że musiała interweniować właśnie w Chwałkowie, gdzie mimo ostrzeżeń podlewano boisko piłkarskie. - W takim momencie trzeba tę wodę wyłączyć. Boiska można podlać do 6.00 rano, a później hydrant nie może być podłączony,. Jeśli będziemy podlewać wieczorami trawniki, to ktoś nie będzie miał wody w kranach – dodaje Sebastian Czwojda. Modernizacja ujęć potrwać ma maksymalnie do końca czerwca.

(m)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(4)

jaja

3 1

nie w chwalkowie byly 3 interwencje tylko na boisku w krobi...nie wiem kto podaje takie glupoty.. 16:45, 08.06.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

MieszkaniecMieszkaniec

3 1

A czemu tylko o boisko w Chwałkowie się czepiają ?? Boisko w Krobi moze być nawadniane i nikt o to nie ma problemów.. 14:42, 09.06.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

12341234

4 1

Ciekawe gdzie jest sanepid ,ze dopuszcza taka brudna wode do spozycia bo najbardziej dla mnie jest kuriozalne to ,że ja jako przedsiebiorca musze raz w roku badac wode jaka leci mi z kranu (produkcja spozywcza) która powinna przecież spełniać wszelkie wymogi gdyż jest badana ponoc na bieżaco w ujeciu skąd ją pobieramy ,Teraz dostajemy taki syf i jest to ok.Ja rozumiem ,że trzeba zrobić modernizacje ale czy nie ma technicznych możliwości by to przeprowadzić w mniej uciążliwy sposób.Chocby godziny całkowitego jej wyłączenia mogły by być poadne a nie pracujesz a tu nagle stop wody nie ma, Ja nawet nie chce tego ich 50% rachunku ale niech zapewnia na czas modernizacji czysta wode zdatna do spozycia i nie koliduja pracy innym. 16:55, 10.06.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

BzykBzyk

0 0

do ja i Mieszkaniec: chodziło o oba boiska 14:08, 11.06.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%