Sylwia Maćkowiak nie jest już pełnomocnikiem PiS-u w powiecie gostyńskim. Zrezygnowała też z członkostwa w partii Jarosława Kaczyńskiego...

Radny Piotr Kogut został nowym pełnomocnikiem Prawa i Sprawiedliwości w powiecie gostyńskim. Jego poprzedniczka Sylwia Maćkowiak zrezygnowała z tej funkcji, podobnie jak z członkostwa w partii. – To pokazuje stan państwa pod rządami Prawa i Sprawiedliwości. (…) Nie ma taryfy ulgowej - mówił poseł Jan Dziedziczak podczas konferencji prasowej w Gostyniu.

Ponad dwa miesiące temu radna powiatu gostyńskiego Sylwia Maćkowiak usłyszała prokuratorskie zarzuty za kierowanie samochodem mimo zakazu. Nie złożyła mandatu, zrezygnowała za to z funkcji pełnomocnika PiS w regonie gostyńskim i członkostwa w partii Jarosława Kaczyńskiego. Zastąpi ją klubowy kolega - radny Piotr Kogut. Oficjalna informacje w tej sprawie przekazał poseł Jan Dziedziczak podczas konferencji prasowej w Gostyniu dotyczącej "Nowej Piątki PiS", którą zachwalał parlamentarzysta z naszego okręgu - Zarząd okręgu kalisko-leszczyńskiego dokonał jednogłośnego wyboru i radny Piotr Kogut  został powołany na to stanowisko. Ma przygotować  formację powiatową do wyborów europejskich i parlamentarnych, które mamy już jesienią. Jednogłośny wynik głosowania jest bardzo dobrym prognostykiem. Jako działacz  nieraz pokazał się od najlepszej strony. - mówił Jan Dziedziczak, poseł PiS. 

Zadowolenia nie krył także sam radny Kogut, który przedstawił pokrótce jak będą wyglądały działania liderów  Prawa i Sprawiedliwości w regionie gostyńskim. - Każdy lider będzie odpowiedzialny za swój okręg w powiecie gostyńskim. Chodzi o to, aby informacje były jak najszybciej – mówił  nowy pełnomocnik PiS w regionie gostyńskim.

Z kolei poseł Jan Dziedziczak przekonywał, że partia zareagowała bardzo szybko i stanowczo na medialne doniesienia dotyczące Sylwii Maćkowiak, bo nie przez przypadek w nazwie ugrupowania jest słowo "prawo". Podkreślał, że za rządów tej partii nie ma taryfy ulgowej dla nikogo. - Prokuratura jest rzekomo w rękach PiS, policja też jest w rękach PiS rzekomo, bo należą pod organy MSW. Tymczasem pełnomocnika PiS zatrzymują i doprowadzają do komendy. (…) to rzeczywiście budzi zdziwienie, bo tego nie mieliśmy za poprzednich rządów, nie dlatego że tego nie było, tylko dlatego, że stosowne służby zastosowały taryfę ulgową – mówił poseł Jan Dziedziczak.  - Podziękowaliśmy pani Sylwii Maćkowiak za współpracę.(…) - dodał poseł RP podkreślając jednocześnie, że nie przekreśla jej zasług w walce z kopalnią. - Ja myślę, że teraz te cztery lata pani Sylwia poświęci na odbudowaniu zaufania - podsumował poseł Jan Dziedziczak z Prawa i Sprawiedliwości.