Temperatura może spaść w nocy do 12-14 kreski poniżej zera, ale odczuwalna może być jeszcze niższa...

Polskie przysłowie - idzie luty, podkuj buty - w najbliższych dniach będzie miało swoje uzasadnienie. Jak podaje Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej, w całej Polsce zaczyna się ochładzać i wszystko wskazuje na to, że czekają nas najchłodniejsze dni tej zimy. Będzie mroźnie nie tylko w nocy, ale też w dzień.

O wyjątkowo ciepłej zimie na jakiś czas będziemy musieli zapomnieć. Prognozy pogody na najbliższe dni nie są zbyt optymistyczne, szczególnie dla tych osób, które wyczekiwały już wiosny. Z każdym dniem będzie coraz chłodniej. Już od jutra ujemne temperatury będą towarzyszyć nam nie tylko w nocy, ale także w ciągu dnia. Nad Polskę nadciąga fala mrozów znad Syberii i Skandynawii - można przeczytać na stronie Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Najchłodniej będzie 24, 25 i 26 lutego i to właśnie wtedy nastanie zima, jakiej dawno w naszym kraju nie było.

Jak zapowiadają synoptycy temperatura może spaść w nocy do 12-14 kreski poniżej zera, ale odczuwalna może być jeszcze niższa, co najbardziej będziemy odczuwać, wychodząc rano z domu. Na szczęście większe opady śniegu bądź deszczu, który utrudniłyby życie kierowcom, nie są spodziewane.

Co prawda ujemne temperatury, jakie będą nam towarzyszyć w najbliższych dniach, nie są wartościami, przed którymi wydaje się komunikaty ostrzegawcze, ale są to znaczne spadki temperatury w porównaniu z poprzednimi zimowymi tygodniami. Warto więc wyciągnąć z szafy cieplejsze ubrania. Dodajmy, że najniższe temperatury będą we wschodniej części kraju. Tam temperatura może spaść do -20 stopni C.