Kolejny rok z rzędu ferie zimowe w Poniecu zakończyły się mocnym akcentem. Hala sportowa wypełniła się żądnymi dobrej zabawy dziećmi, które wesoło hasały po dmuchańcach, puszczały ogromne bańki mydlane i zastanawiały się co jeszcze wyczaruje magik.
Dmuchańce zimą? Czemu nie! Taka gratka czekała na dzieci, które w niedzielne popołudnie wybrały się do hali sportowo-widowiskowej w Poniecu. Możliwość poskakania na wielkich dmuchanych zamkach była jedną z największych atrakcji jakie czekały na zakończenie ferii. - To już tradycja, że taki festyn podsumowuje cykl ferii zimowych, które co roku staramy się zagospodarować różnymi atrakcjami - mówił Łukasz Idkowiak, dyrektor OSiR w Poniecu.
Ponadto odbyły się pokazy taekwondo, dzieci mogły spróbować swoich sił w malowaniu na sztalugach, a nawet posterować mini dronami. Jeszcze większą frajdę maluchy miały puszczając ogromne bańki mydlane. Niekwestionowanym hitem okazał się jednak występ iluzjonisty Huberta Burzyńskiego z Wrocławia, który królika z kapelusza nie wyciągał, ale w zanadrzu miał wiele innych sztuczek.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz