Jednak próbują ze Szkolną, nie za wąsko?

13 kwietnia urzędnicy z Ponieca przesłali do wojewody wniosek o dofinansowania remontu ulicy Szkolnej. Co ciekawe, urząd ma już wykonawcę i wkrótce miały się rozpoczynać prace finansowane z własnego budżetu. - To tylko poprawia naszą ocenę w rankingu, a szanse są większe niż poprzednio – tłumaczy włodarz gminy.

Ulica Szkolna stała się solą w oku władz Ponieca na początku roku. Starannie przygotowany wniosek o dofinansowanie w ramach tak zwanych schetynówek musiał trafić na półkę. Marszałek odmówił współfinansowania, jako główny powód podając parametry drogi i chodnika. Na odcinku ul. Szkolnej od strony ul. Gostyńskiej faktycznie w gęstej zabudowie zaprojektowano minimalnie szersze ciągi komunikacyjne. Gmina tłumaczyła to po prostu koniecznością. - Budynków nie przesuniemy – argumentował wówczas burmistrz Jacek Widyński. Ostatecznie samorząd postanowił wziąć na swoje barki remont kontrowersyjnego odcinka. Wartość zadania po przetargu to półtora miliona złotych. Prace miały ruszyć w najbliższych tygodniach, ale teraz pojawia się jeszcze jedna szansa na wsparcie. - Ministerstwo infrastruktury za pośrednictwem wojewody ogłosiło konkurs na inwestycje z małym udziałem własnym gminy. 80 procent ma finansować budżet państwa, a tylko 20 procent samorząd. Wierzymy, że nasz wniosek, który jest gotowy łącznie z wyłonionym wykonawcą, przekona urzędników – mówi Jacek Widyński. A co z parametrami drogi, które skreśliły poprzedni projekt? - Tutaj zasady są dużo mniej restrykcyjne i to napawa nas optymizmem. Gdybyśmy dostali dotację, to oszczędność byłaby ogromna. W budżecie zostałby nam ponad milion – dodaje włodarz.