Wart ponad milion złotych nowy bojowy MAN stoi już przed jednostką Ochotniczej Straży Pożarnej w Poniecu. Odebrany został z Kielc 14 grudnia, a teraz strażacy samodzielnie przeniosą i zamontują na nim cały sprzęt z dotychczas wykorzystywanego stara. Do akcji nowe auto powinno ruszyć od stycznia.
Choć odbiór auta miał nastąpić z końcem listopada, to fizycznie auto trafiło do Ponieca 14 grudnia. Zostało odebrane w firmie Solarczyk i przyjechało do jednostki wieczorem fetowane racami przez druhów i mieszkańców. W piątek zostało umyte i czeka jeszcze na doposażenie w sprzęt.
- Przejechaliśmy pierwsze 400 kilometrów i wrażenia są bardzo pozytywne. To nowoczesny pojazd, choć w takim stanie, w jakim jest teraz, nie ma nawet połowy swojej faktycznej masy. Jechał bez wody, której mieści się tutaj 6 tysięcy litrów wody i kolejne 600 środka pianotwórczego. Dojdzie więc około ośmiu, dziewięciu ton. Całość będzie ważyć prawie osiemnaście ton. Auto ma napęd na cztery koła z możliwością rozłączenia przedniego napędu – mówi Jerzy Wendzonka, prezes OSP w Poniecu i komendant miejsko-gminny.
Samochód będzie teraz musiał być uzbrojony w sprzęt z dotychczas użytkowanego stara, który w przyszłym roku osiągnie wiek 20 lat. - Wszystkie prace wykonujemy własnymi siłami. Pracy będzie dużo i strażacy robią to w swoim wolnym czasie, nierzadko biorąc urlop w pracy – dodaje komendant. Wóz powinien trafić do tak zwanego podziału bojowego w styczniu. Star zostanie przekazany w użytkowanie jednostce OSP w Szurkowie.
jaro15:29, 15.12.2017
3 0
ile to kosztuje???1,5 bańki??? ktoś chyba na tym robi niezłą kapustę! i to jest auto bez sprzętu, jestem w szoku... 15:29, 15.12.2017
Odi18:23, 15.12.2017
0 0
Błąd jest . Firma nazywa się stolarczyk nie solarczyk 18:23, 15.12.2017
ho12:05, 16.12.2017
1 0
my dostalismy ze sprzetem 12:05, 16.12.2017
ja11:03, 17.12.2017
1 0
Ochotnik w czasie urlopu, to jest ciekawy temat do reportażu. 11:03, 17.12.2017