Przy największych przebojach Elvisa Presleya bawiły się mieszkanki Borku Wlkp. Królowi Rock and Rolla towarzyszył na scenie "Koci Gang"

Któż nie zna takich utworów jak „Can’t Help Falling In Love”, „Always On My Mind”, „Love Me Tender”, „Only You” czy „Pretty Woman”. To właśnie przy największych przebojach ich autora - Elvisa Presleya - bawiły się mieszkanki Borku Wlkp. Królowi Rock and Rolla towarzyszył na scenie „Koci Gang”.

Impreza z okazji Dnia Kobiet rozpoczęła się tanecznym akcentem. Na scenie pojawił się „Koci gang” oraz duet Justyna i Marcin. Jednak tym razem o oklaski dla artystów nie poprosiła publiczności Justyna Chojnacka, dyrektor Miejsko-Gminnego Ośrodka Kultury z mikrofonem w ręce urodzona, ale Mariusz Marciniak - jedyny rodzynek w MGOK Team. - Szanowne Panie, witam Was bardzo gorąco, serdecznie. Bardzo dobrze, że dzisiaj przyszłyście. Mam nadzieję, że będziecie się dobrze bawić. Niech Wasze święto trwa nie tylko dzisiaj, ale również każdego dnia. Zadbamy, abyście zapamiętały dzisiejszy wieczór - mówił Mariusz Marciniak, konferansjer i akustyk w czwartkowy wieczór. Jak komentowano, „sam Krzysztof Ibisz nie powstydziłby się takiej konferansjerki”.

Słowa uznania skierował do wszystkich pań, których było około 200 na sali, burmistrz Marek Rożek. - Jesteście połową, oczywiście tą piękniejszą, naszego wspólnego świata. Kobieta w przeciwieństwie do mężczyzny ma bardziej skomplikowaną naturę. Potrafi wykonywać naraz kilka czynności, ma głębokie przemyślenia, wyrafinowaną fantazję, a przy tym jest opiekuńcza, miła, sympatyczna. Ważne jest jednak, że potraficie być w stosunku do nas bardzo wyrozumiałe - mówił burmistrz Marek Rożek. - Życzę wszystkim Paniom jak najwięcej uśmiechu na twarzy, spełnienia wszelkich oczekiwań w stosunku do partnerów, aby radość z Waszych ust płynęła jak najczęściej. Wznoszę toast za Wasze pragnienia, które są przecież do spełnienia - dodał.

Na stołach królowało ciasto „biała dama”, w filiżankach czarna kawa, a w kieliszkach „bąbelkowy napój”. Tylko w kieliszku dyrektor Chojnackiej siedziała sympatyczna myszka. - Każdy ma taki Dzień Kobiet, na jaki zasłużył - śmiała się dyrektor Chojnacka, założycielka i prowadząca „Koci gang”. Były też rodzynki, które trafiły w ręce Mariusza Marciniaka i burmistrza Marka Rożka.

Atmosfera zrobiła się jeszcze bardziej gorąca, kiedy na scenie pojawił się... Elvis Presley. Tak naprawdę nazywa się Piotr Bugzel i jest najpopularniejszym polskim interpretatorem Króla Rock and Rolla. Wiele osób pamiętało go z telewizyjnego show „Mam Talent”, gdzie wyśpiewał sobie miejsce w półfinałach. W 2017 roku telewizja BBC ogłosiła go jednym z piętnastu najlepszych sobowtórów Elvisa Presleya. Kiedy śpiewał utwory nieśmiertelnego i boskiego Elvisa, panie krzyczały, piszczały, oklaskom nie było końca.

Na pamiątkę sympatycznego spotkania każda z pań otrzymała breloczek w kształcie kwiatka.