Budżet gminy przegłosowany. Nie będzie deficytu budżetowego, a planowana nadwyżka zostanie przekazana na spłatę kredytów

Radni gminy Borek Wlkp. jednogłośnie i bez przeprowadzenia dyskusji przegłosowali uchwałę budżetową na przyszły rok. Zarówno dochody, jak i wydatki mają utrzymać się w przyszłym roku na podobnym poziomie. Nie będzie deficytu budżetowego, a planowana nadwyżka zostanie przekazana na spłatę wcześniejszych zobowiązań.

Uchwalenie budżetu poprzedziły dyskusje radnych podczas komisji, które wydały opinie pozytywne na temat przyszłorocznego budżetu, podobnie jak Regionalna Izba Obrachunkowa z drobnymi uwagami. Na sesji było więc wyjątkowo spokojnie. Przyjęciu uchwały Wieloletniej Prognozy Finansowej na lata 2018-2024 i uchwały budżetowej nie towarzyszyła dyskusja.

Tylko nieco rozkojarzony radny Michał Dopierała podczas dyskusji nad WPF, sądząc, że radni przeszli już do dyskusji nad uchwałą budżetową, powiedział, co sądzi o budżecie na 2018 rok, wywołując niemałą konsternację na sali. - Budżet, to jak kolega Jańczak wspomniał na komisji, wizja burmistrza. Rada może tylko sprawdzić, czy jest robiony prawidłowo, według jego założeń, czy jest realizowany. Klasyk powiedział, że żeby komuś dać, trzeba wskazać, komu zabrać. Myślę, że burmistrz robi to dla obywateli i dla gminy. (...) Wolałbym, żebyśmy zagłosowali nad tym budżetem - mówił radny Michał Dopierała.

Kilka słów komentarza, ale już w punkcie "podjęcie uchwały budżetowej na rok 2018", skierował do radnych burmistrz Marek Rożek. Włodarz podkreślał, że jest to budżet nastawiony na rozwój gospodarczy, gospodarczo-społeczny, oświatowy i kulturalny. Wspomniał o kilku zadaniach, które mają dużą szansę na realizację, a których w budżecie zabrakło. Obie te inwestycje miałyby być dofinansowane w dużej mierze ze środków zewnętrznych - projekt na kwotę 800 tys. złotych, którego celem jest podniesienie wykształcenia dzieci i nauczycieli oraz plan budowy żłobka przy przedszkolu samorządowym w Karolewie szacowany na 400 tys. złotych. - Ten budżet jest jak zawsze żywy i będziemy za jakiś czas go zmieniać, ale powiem tylko jedną rzecz, zarówno budżet, jak i WPF są w 100% realne. Nie ma w nich wpisanego niczego, co byłoby niemożliwe lub byłoby założeniem bez pokrycia. Mamy w tym momencie budżet stąpający po ziemi - mówił burmistrz Marek Rożek.

Dochody gminy na przyszły rok planowane są na poziomie przekraczającym 36,7 mln zł. Wydatki przekroczą 36,5 mln zł. Zakładana nadwyżka budżetowa ma wynieść ponad 25 tys. zł. Wydatki majątkowe wyniosą około 1,9 mln zł i przeznaczone zostaną między innymi na: dotację na pomoc finansową dla powiatu na przebudowę ul. Dworcowej 150 tys. złotych, wydatki na drogi gminne 508 tys. zł (budowa chodnika ul. 600-lecia w Borku Wlkp., budowę drogi wraz z infrastrukturą na os. Powstańców Wlkp., przebudowę chodnika w Głogininie, przebudowę ul. Sienkiewicza w Borku Wlkp.), zmianę sposobu użytkowania części budynku szkoły w Zalesiu na trzy lokale mieszkalne (planowany dochód z ich sprzedaży to 300 tys. złotych), rozbudowę monitoringu w mieście, zagospodarowanie terenu w Karolewie z zakupem sceny mobilnej, budowę altanek drewnianych (m.in. w Grodnicy, Skokówku, Bolesławowie).

Każdą uchwałę obszernie przedstawiła skarbnik gminy Mirosława Kozłowska. W obu głosowaniach wszyscy radni zagłosowali „za”.