Nabywcą okazał się mieszkaniec boreckiej gminy, zajmujący się demontażem pojazdów, dlatego los wysłużonego pojazdu jest raczej przesądzony

Gminie Borek Wlkp. udało się sprzedać nieużywany autobus szkolny. Do drugiego przetargu po obniżeniu ceny wywoławczej stanęło kilku chętnych. Nabywcą okazał się mieszkaniec boreckiej gminy, który na co dzień zajmuje się demontażem pojazdów, dlatego los wysłużonego pojazdu jest już raczej przesądzony.

Od dłuższego czasu stał na szkolnym parkingu i zajmował miejsce, bo naprawa silnika okazała się zbyt droga (koszt około 10-11 tys. -przyp. red.). Gmina podjęła decyzję o sprzedaży wysłużonego autokaru, ogłaszając przetarg. Jego pierwsza cena wywoławcza wyniosła 6 000 zł, ale nie znalazł się żaden kupiec. W kolejnym przetargu kwotę tę obniżono do 4 800 zł i pojazd został sprzedany.

Autobus marki Jelcz L090M wyprodukowany w 1999 roku, o pojemności 4580 cm³ i mocy maksymalnej 114 kW oraz przebiegu 544541 km, kupił przedsiębiorca z Borku Wlkp. - Wpłynęły w sumie trzy oferty, ale jedną z nich odrzucono. Najkorzystniejszą cenę – 4 900 zł - zaoferował Zbigniew Kasprzak z Borku Wlkp. zajmujący się demontażem pojazdów. Następną w kolejności ofertę złożyła firma transportowa z Gostynia - mówił Tomasz Marszałek, inspektor ds. oświaty i zamówień publicznych Urzędu Miejskiego w Borku Wlkp.

Był to już drugi autobus szkolny jaki gmina Borek Wlkp. wystawiła na sprzedaż. W najbliższym czasie magistrat nie zamierza ogłaszać kolejnych przetargów. - Sprzedaliśmy wszystko, co mamy - stwierdził inspektor Tomasz Marszałek z boreckiego urzędu. - Obecnie dysponujemy jednym busem szkolnym. Pozostałe autobusy dowożące uczniów do szkół należą do firmy, z którą mamy podpisaną umowę na dowóz uczniów - podsumował borecki urzędnik.