Zamknij

Potrzebna pomoc, ale chętnych do pracy brakuje. Borecki Ośrodek Pomocy Społecznej nie zamierza jednak rezygnować ...

12:17, 28.07.2017 Marta Stachowska
Skomentuj

Borecki Ośrodek Pomocy Społecznej nie zamierza rezygnować z poszukiwania osoby na stanowisko asystenta rodziny. Właśnie zakończył się pierwszy nabór, ale chętnych brak. - Nikt nie zadzwonił, nikt nie złożył dokumentów - mówi Dorota Dutkowiak, kierownik MGOPS w Borku Wlkp. Dla ośrodka to ogromny problem, bo rodzin wymagających pomocy w ostatnim czasie przybyło.

W najbliższych dniach Miejsko-Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej w Borku Wlkp. ogłosi prawdopodobnie kolejny nabór na stanowisko asystenta rodziny. - Nie wpłynęła żadna oferta. Jest nam bardzo przykro - mówi Dorota Dutkowiak, kierownik MGOPS w Borku Wlkp. - Trudno powiedzieć, dlaczego tak się stało. Być może brakuje osób z takim wykształceniem. Poza tym to też niełatwe, specyficzne i wymagające pewnej odporności zajęcie i osoby nie są nim zainteresowane - wyjaśnia kierownik Dutkowiak. Dodajmy, że proponowane warunki pracy też nie były zbyt zachęcające - zatrudnienie na pół etatu, praca w godzinach popołudniowych na czas określony od sierpnia do końca roku, ale jak zaznaczono, możliwe jest przedłużenie umowy. - Wynagrodzenie nie są zbyt wysokie. - przyznaje kierownik Dudkowiak. - Jeśli znajdą się chętni na pewno z zainteresowanymi osobami będziemy starli się rozmawiać w tej kwestii - dodaje. 

Obecnie w MGOPS zatrudniony jest jeden asystent rodziny, a potrzebujących wsparcia przybywa. - Osoba, która zajmuje to stanowisko ma pod swoją opieką 7 rodzin. Potrzebna jest nam osoba, która przejmie część rodzin i będzie gotowa na zastępstwo - podsumowuje kierownik Dorota Dutkowiak z MGOPS w Borku Wlkp. 

(Marta Stachowska)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%