Nie mają szczęścia mieszkańcy Czeluścinka. Zapowiadany na ten rok remont drogi z budową chodnika zostanie zrealizowany tylko częściowo. Pojawi się 200 metrów chodnika i kanalizacja deszczowa, ale na nowy asfalt wieś nie może liczyć. Powód to brak pieniędzy.
Walka o modernizację drogi w Czeluścinku trwa już kilka lat. Rok temu wbrew staraniom inwestycja nie weszła do planów realizacji. W tym zaplanowano wprawdzie inwestycję, ale już wiadomo, że tylko połowicznie. Inwestorem i właścicielem drogi jest powiat.
- W ubiegłym roku drogę tę upowiatowiono, czyli przejęto i przygotowano projekt przebudowy odcinka przez Czeluścinek. Obejmuje kanalizację i chodnik. W tym roku wystarczy pieniędzy jednak na odcinek 200 metrów od początku wsi do zakrętu. Ale nie ma pieniędzy na nowy asfalt na tym odcinku – tłumaczy wójt Pępowa Stanisław Krysicki. - W 2017 roku zakładaliśmy przecież, że ta droga będzie robiona – ripostował na sesji radny Ireneusz Matyla.
- Plany takie mieliśmy jako gmina, ale nie mogę odpowiadać za powiat i wydawać za powiat wszystkich pieniędzy. Będę się cieszył, jeśli się uda się te dwieście metrów chodnika i kanalizacji zbudować w tym roku, a w przyszłym roku położyć nowy asfalt od Magdalenek do zakrętu i budować dalej kanalizację i chodnik. Inaczej się nie da. Trudno żebym wydawał 200 tysięcy złotych na modernizację, gdy powiat da 50 tysięcy. Dobrze, że ten temat został podniesiony i jest już jakaś realizacja - podkreśla wójt.
Swoje oczekiwania mają też mieszkańcy sąsiedniego Czeluścina. Złożyli do powiatu wniosek o kontynuację budowy chodnika w ciągu drogi powiatowej Sroki – Smolice. Powiat jednak wyjaśnił, że inwestycja mogłaby być realizowana najwcześniej w 2019 roku i to jedynie pod warunkiem partycypacji finansowej gminy Pępowo w wysokości 50 procent wartości zadania.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz