To już nie ten sam targ...Wchodząc na plac trzeba zdezynfekować ręce, założyć rękawiczki, również ilość osób została mocno ograniczona...

Od dziś w Gostyniu znów działa targowisko. To odpowiedź na apele producentów żywności. Handel nie odbywa się jednak normalnie, ale w bardzo restrykcyjnych warunkach sanitarnych. Wchodząc na plac trzeba zdezynfekować ręce, założyć rękawiczki, również ilość osób jest ograniczona.

Kilkanaście dni temu z uwagi na epidemię koronawirusa zamknięto targowiska w całym powiecie gostyńskim. W związku z apelami producentów żywności zapadłą decyzja o otwarciu placu targowego w piątek 3 kwietnia. Handel nie odbywa się normalnie. Są pewne ograniczenia, zarówno dla kupujących jak i handlujących.

Dziś na targowisku pojawiły się tylko stoiska z artykułami spożywczymi i roślinnymi. Wszystkie znajdowały się w sporej od siebie odległości. Każdy handlowiec podpisywał oświadczenie, iż zapoznał się z warunkami sprzedaży, zobowiązał do bezpiecznego przestrzegania zasad oraz wyraził zgodę na badanie temperatury. Z kolei każdy klient wchodzący na targowisko zobowiązany był  do dezynfekcji rąk i założenia jednorazowych rękawiczki.

Na terenie targowisku ograniczono też liczbę osób do trzech na jedno miejsce handlowe. Reszta osób podobnie jak przed marketami musiała czekać na swoją kolej zgodnie z zachowaniem obowiązujących zasad - dystans 2 metrów. Po godz. 9. większych tłumów na gostyńskim targowisku nie było. Kupujący stosowali się do poleceń osób pilnujących wejścia.

[ALERT]1585902036030[/ALERT]