Radni podjęli decyzję , by wrócić do tematu remontu feralnego odcinka ul. Droga do klasztoru. Powstać ma nowy projekt i ogłoszony przetarg..

Płyty drogowe miały być tylko na jakiś czas. Mijały kolejne lata, a te jak leżały, tak leżą. Tymczasowe rozwiązanie stało się prawdziwą zmorą dla pieszych i kierowców, ale jak zapewniają urzędnicy jeszcze w tym roku będzie wyglądało inaczej. Niestety dokumentacja techniczna przestała być ważna, a mieszkańcy zaczęli psioczyć. 

Ulica Droga do klasztoru w Gostyniu może nie jest zbyt ruchliwa, ale też nie ma się co dziwić. Choć prowadzi do Świętej Góry, to kierowcy z uwagi na jej stan wolą omijać ją szerokim łukiem. Jakiś czas temu, ten niezbyt długi odcinek utwardzony został płytami, których stan pozostawia wiele do życzenia. - Ul. Droga do klasztoru częściowo była wykonana jeszcze przed budową ul. Wiśniowej. Trylinkę położono do ostatnich zabudowań po prawej stronie. Dalej ułożono płyty drogowe, które ciągną się aż do parkingu przy cmentarzu - mówi Mariusz Konieczny, naczelnik Wydziału Inwestycji Urzędu Miejskiego w Gostyniu. Tymczasowe rozwiązanie pozostało na lata, a dokumentacje projektowa stała się nieaktualna.

Burmistrz wraz z radnymi podjęli decyzję o tym, by wrócić do tematu remontu feralnego odcinka. Jeszcze w tym roku opracowana zostanie nowa dokumentacja, a droga ma być zmodernizowana. Jak zapewniają urzędnicy koszty będą na pewno dużo niższe niż w przypadku ul. Reymonta i Sienkiewicza na gostyńskim Pożegowie. - Na tej ulicy mamy część prac wykonanych, w tym oświetlenie. Brakuje kanalizacji deszczowej. Usunięte zostaną krzaki wchodzące w pas drogowy, który i tak jest dość wąski, bo wynosi zaledwie 6 metrów - mówi naczelnik Mariusz Konieczny z Urzędu Miejskiego w Gostyniu. Oprócz nawierzchni drogi z trylinki ma powstać również chodnik z kostki brukowej aż do parkingu przy cmentarzu.

[ALERT]1581086057082[/ALERT]