Nadchodzą trudne czasy... Serdecznie gratuluję panie burmistrzu, tak trzymać!

Chodzi o budżet na 2020 rok, który radni niemal jednogłośnie przyjęli podczas wczorajszej sesji. Dyskusji nad projektem było jak na lekarstwo i tylko jeden radny wstrzymał się od głosowania. Burmistrz przekonywał, że nadchodzą trudne czasy, że nie wszystko zostanie zrealizowane, a radni jak zawsze pytali. Niektórzy byli jednak pełni optymizmu i powołując się na artykuł z Gostyn24, cieszyli się, że jesteśmy jedna z najbogatszych gmin w regionie.

Projekt budżetu na kolejny rok, to zawsze wielkie wydarzenie, dla mieszkańców. Z tego dokumentu możemy się dowiedzieć, co planuje gmina, jakie wydatki, inwestycje, na co wystarczy pieniędzy, a co będzie musiało poczekać. Tak było podczas wczorajszej sesji budżetowej, która nie wywołała jednak większych emocji i sporów. Może dlatego, że radni dobrze orientują się w sytuacji, a wcześniej wszystko zostało omówione na komisjach. I tak w przyszłym roku przychody gminy wyniosą ok. 131,9 mln złotych a wydatki ok. 130,9 mln. Na inwestycje przeznaczono z tego 10,9 miliona, a więc znacznie mniej niż w ubiegłym roku. O tym dlaczego tak jest mówił burmistrz Jerzy Kulak - Wcześniej zakładaliśmy, że gmina będzie mieć do dyspozycji kilka milionów więcej, jednak decyzje, które zapadły w Warszawie obniżające PIT czy inne dochody gmin, a także podwyżki płacy minimalnej czy energii spowodowały, że tych środków mamy do dyspozycji mniej, a więc nie możemy realizować wszystkich zadań, które chcielibyśmy wykonać czy tych, które wcześniej zostały zaplanowane – przekonywał włodarz Gostynia

I tak dochody w 2020 roku z podatków PIT i CIT przyniosą gminie dochód w wysokości 41,7 mln. Zł, dotacje z budżetu państwa wynieść mają 37,2 mln. Zł, a subwencje to kwota 20,6 mln. zł. Reszta to podatki i opłaty lokalne, wpływy z usług, z najmu.

Początkowo planowano, że przyszły rok zamknie się nadwyżką budżetową w wysokości 300 tys. zł, Gmina planowała też zaciągnięcie kredytu na kwotę 3,75 mln zł, ale i spłatę ponad 4 mln zobowiązań. - Można powiedzieć, że planowaliśmy iż budżet zamknie się na małym plusie – przekonywał Kulak

Niestety sprawy potoczyły się nieco inaczej. Gmina postanowiła wesprzeć przebudowę drogi powiatowej w Goli, zabezpieczając na ten cel w przyszłorocznym budżecie 1,1 mln. zł, co będzie miało wpływ na wzrost zadłużenia – Myślę, że powinniśmy mieszkańcom jasno pokazać, że weźmiemy kredyt na nie swoje zadanie. Uznaliśmy jednak, że jeśli tego nie zrobimy, to mieszkańcy Goli nie będą mieli wyremontowanej głównej drogi, bo bez współpracy z gminą wykonanie tego remontu nie będzie możliwe. Mimo to zakładam, że uda nam się doprowadzić po raz kolejny do takiej sytuacji, że więcej spłacimy kredytów niż pobierzemy nowych zobowiązań. (…) jeśli sytuacja w kraju się nie pogorszy – informował Jerzy Kulak

Jeśli idzie o wydatki, to najwięcej pochłonie oświata i edukacja – 45,6 mln. Zł, następnie pomoc społeczna – 42,6 mln. zł, a na zadania inwestycyjne samorząd planuje wydać 11,6 mln. zł. Reszta to administracja publiczna, instytucje kultury i sportu. - To nie będzie rok bardzo inwestycyjny, to będzie rok bardzo oszczędny. Zaplanowaliśmy do wykonania te inwestycje, które albo już się rozpoczęły, albo będziemy mogli pozyskać na nie środki zewnętrzne, albo są wyjątkowo ważne dla nas w tym momencie. (…) Chcę też powiedzieć, że cięcia w wydatkach dotknęły każdej dziedziny funkcjonowania samorządu gminnego. (…) Tylko dlatego udało nam się ten budżet spiąć i przedstawić państwu w takiej formie - mówił Jerzy Kulak, który przedstawił też w dużym skrócie wydatki związane z opieką społeczną i szkolnictwem, informując, że jeśli sytuacja się pogorszy, gmina nie wyklucza zamknięcia niektórych jednostek czy instytucji – Niestety zbliżają się trudne czasy, musimy być na to przygotowani – informował Kulak

W przypadku największych wydatków inwestycyjnych do budżetu wpisano budowę ostatniego fragmentu ścieżki rowerowej Gostyń – Kunowo, łącznie z przeprawą przez rzekę, budowę ścieżki rowerowej Poraj – Krajewice, budowę drogi łączącej ul. Europejską z ul. Nad Kanią i węzłem obwodnicy. Samorząd przymierza się też do budowy dwóch dróg na osiedlu Pożegowo – Sienkiewicza i Reymonta. Pieniądze zabezpieczono także na drogę w Goli oraz na wykup gruntów związanych z budową łącznika Górna – Leszczyńska. Gmina che też pobudować infrastrukturę kanalizacyjną w mieście i na wioskach, a także przystosować Szkołę Muzyczną, by mogło w niej funkcjonować niezależne przedszkole. Oprócz tego, będzie kontynuowany program wymiany pieców, a strażacy otrzymają dofinansowanie do systemu łączności i wozu bojowego dla OSP Gola.

Opozycyjni radni jak zawsze mieli swoje uwagi, na które Jerzy Kulak starał się odpowiadać od razu. Niektórzy byli jednak pełni optymizmu co do sytuacji gminy. Radny SKW Andrzej Czupryński, przekonywał, że po wnikliwym przeanalizowaniu budżetu na 2020 rok, wcale nie jest tak źle, a w niektórych pozycjach jest nieco lepiej niż rok temu. Na dowód tego przytoczył kilka danych – Przeanalizowałem niektóre dochody bieżące i porównałem pewne dochody w projekcie budżetu na 2020 rok z 2019 rokiem. (…) Nie jest to budżet i moich marzeń, ale realny i dobry na dzisiaj. Cieszę się, że są w nim ujęte szkoły podstawowe w Goli i Siemowie – przekonywał radny Czupryński i na koniec zacytował tytuł artykuł z Gostyn24 – Gmina Gostyń, znów wśród najlepszych w regionie... oraz to co się w nim znalazło – Według Ministerstwa Finansów, jesteśmy drugim najbogatszym samorządem w regionie. Dochód na jednego mieszkańca w gminie wynosi 2165 zł. Cieszy mnie to bardzo! Serdecznie gratuluję panie burmistrzu i tak trzymać... do przodu – zakończył swoje wystąpienie radny SKW Andrzej Czupryński

[ZT]47415[/ZT]

A jak burmistrz Gostynia ocenia przyszłoroczny budżet. O to zapytaliśmy go już po głosowaniu, w którym 20 radnych zagłosowało za, a jeden radny – Piotr Radojewski wstrzymał się od głosu. - Chcę przede wszystkim podziękować radnym, bo prawie jednogłośnie zgodzili się na te propozycje, które nie są łatwe. Praktycznie oszczędności w wydatkach dotyczą wszystkich dziedzin funkcjonowania samorządu gminnego. My przygotowujemy się na ciężkie czasy. Wiemy, że one nadejdą, a w niektórych informacjach już nadeszły. Chodzi o koszty odpadów, energii, wzrost płacy minimalnej Jest wiele zwiększonych wydatków, a jednocześnie dostaliśmy mniej pieniędzy z naszych udziałów w podatkach. Planowaliśmy że będzie to kilka milionów więcej i niestety musimy zweryfikować nasze zamierzenia. Nie chcę nawet myśleć, co byłoby, gdybyśmy wcześniej prowadzili politykę zadłużania gminy i dziękuję radnym, że przez lata doprowadziliśmy do tego, że praktycznie całkowicie oddłużyliśmy nasz samorząd. Gdy zaczynałem prace w ratuszu, zadłużenie było na poziomie dwudziestu kilku milionów, a dzisiaj mamy zaledwie kilka i ciągle spada. Mamy sytuację bezpieczną, stabilną, ale musimy zweryfikować zamierzenia, bo pewnie nie wszystkie da się wykonać tak szybko jakbyśmy chcieli – podsumował głosowanie Jerzy Kulak