Za nami długi weekend majowy, ale nie wszyscy mogli się nim cieszyć. Maturzyści, zamiast odpoczywać, zapewne przygotowywali się do egzaminu dojrzałości, który dziś się rozpoczął. Na pierwszy ogień tradycyjnie poszedł język polski.  Jakie nastroje panowały wśród maturzystów gostyńskiego liceum tuż przed wejściem na salę egzaminacyjną?

Wystartowały matury 2019. Na początek abiturienci przystąpili do egzaminu z języka polskiego na poziomie podstawowym, który zaczął się o godz. 9. Potrwa 170 min. O godz. 14 rozpocznie się egzamin na poziomie rozszerzonym, na który przeznaczone jest 180 minut.

W Zespole Szkół Ogólnokształcących w Gostyniu do egzaminu dojrzałości przystąpiło 99 maturzystów. - Cztery osoby nie uzyskały promocji. To był ich wybór. My jako szkoła zrobiliśmy co mogliśmy...To są dorośli ludzie, nie możemy nikogo zmusić... - mówiła Danuta Niedźwiedzińska, dyrektor gostyńskiego ogólniaka. Pozostali jak podkreślała szefowa placówki ciężko pracowali. - Całe trzy lata...Było wiele powtórek. Z języka polskiego odbyły się aż trzy pisemne próbne matury, podobnie z języków obcych. Mieliśmy tez dwie matury próbne z przedmiotów, które uczniowie będą zdawać dodatkowo. - mówiła Danuta Niedźwiedzińska, dyrektor gostyńskiego liceum. - Liczymy, że pójdzie im jak najlepiej, tak byśmy chcieli. Wielu z nich podeszło do tego bardzo poważnie – chodzili na zajęcia, pracowali, ponieważ jak mówili zależy im na tym, aby dostać się na poszczególne kierunku studiów....jaki będzie tego efekt przekonamy się w lipcu. - podsumowała dyrektor liceum.

Sami maturzyści  na chwilę przed egzaminem też byli dobrej myśli. - Może czuję lekki stres, ale generalnie mam bardzo dobry humor. Myślę, że będzie wszystko dobrze - mówiła Agnieszka Furmann. - Mam wrażenie, że wszystko sobie powtórzyłam. Uczyłam się przez te trzy lata, więc całą naukę i wiedz jaką zdobyłam jest w mojej głowie i muszę być spokojna...Wszystko się odblokuje - dodała maturzystka.

W podobnym tonie wypowiadała się Aleksandra Majewska. - To co się nauczyliśmy jest w naszych głowach, a stres może nam tylko zaszkodzić. Uczyłam się przez te trzy lata, miałam rozszerzony polski, więc jestem bardzo dobrze przygotowana - stwierdziła przed wejściem na salę abiturientka gostyńskiego ogólniaka.

Siedząca obok Daria Juskowiak również nie miała większych obaw. - Czuję się przygotowana odpowiednio, aczkolwiek różnie to bywa. Oczekuje motywu cierpienia - mówiła maturzystka. Szymon Pawlak, który uczęszczał przez trzy lata do klasy humanistycznej kilkanaście minut przed egzaminem tez był bardzo spokojny. Większy stres będzie przeżywał jutro. - Dzisiaj na spokojnie, pisze egzamin podstawowy i rozszerzony...Jutro nieszczęsna matematyka, a dla humanisty nie jest to wymarzony przedmiot, ale dam radę - zapewniał maturzysta. Z kolei jego kolega z klasy Kajetan Hojny do wszystkich egzaminów zamierza podjeść na spokojnie. - Czuję się przygotowany. Zawsze są drobne obawy związane z matematyką, ale musi pójść dobrze - mówił uczeń gostyńskiego ogólniaka.

Maturzyści zdają obowiązkowo język polski, matematykę i język obcy nowożytny na poziomie podstawowym. Muszą też przystąpić do jednego z przedmiotów na poziomie rozszerzonym. Łącznie mogą wybrać jeszcze pięć dodatkowych egzaminów. Egzaminy pisemne są zaplanowane do 23 maja. Z kolei ustne potrwają od 6 do 25 maja. Wyniki egzaminów poznają 4 lipca. Gdyby komuś powinęła się noga to egzaminy poprawkowe zaplanowano na 20 sierpnia w części pisemnej i 20-21 sierpnia w części ustnej. Aby zdać maturę, trzeba uzyskać minimum 30 proc. punktów do zdobycia z określonych przedmiotów.

Maturzystom życzymy połamania piór na wszystkich egzaminach, no i trzymamy kciuki!