Niech żyje Polska, niech żyje bal. Do tańca ruszyły dzieci i rodzice

Nie był to tradycyjny przegląd piosenki patriotycznej jaki raz do roku organizują siostry służebniczki i wolontariusze z gostyńskiej świetlicy "Promyki Dobra". Tym razem wydarzenie przybrało formę "Balu Niepodległości". Jak na 100. rocznicę tego ważnego wydarzenia  przystało - świętowano bardzo radośnie. Do wspólnego tańca i śpiewu włączali się nie tylko najmłodsi, ale także opiekunowie.

Po raz pierwszy wydarzenie przybrało formę balu. - Ta zmiana związana jest ze szczególna rocznicą -100-lecia odzyskania przez Polskę niepodległości. Przegląd piosenki patriotycznej zawsze gromadził bardzo dużo osób, dzieci często oprócz piosenek prezentowały umiejętności taneczne. Dziś właśnie taniec będzie ważnym elementem wydarzenia, bo chcemy włączyć do świętowania wszystkich przybyłych. - mówiła siostra Ewelina ze świetlicy "Promyki Dobra".

Wielki bal rozpoczęto odśpiewaniem Mazurka Dąbrowskiego. Następnie poloneza zatańczyły dzieci - wszystkie elegancko ubrane, niektóre nawet w stroje z epoki. Po nich z pomocą wodzirejów zrobili to także rodzice. - Nie musicie go umieć, nie musicie pamiętać - zachęcali do wspólnego tańca. Na parkiet odważyło się wyjść kilka par, pozostali mocno dopingowali ich oklaskami. Chwilę potem do wspólnego tańca znów ruszyli najmłodsi. Było gwarnie i wesoło. Dzieci z ogromną przyjemnością i uśmiechami na twarzy powtarzały za animatorką kolejne kroki. Gromkimi brawami nagrodzono także występ gostyńskich mażoretki. Dziewczęta zachwyciły strojami i umiejętnościami tanecznymi.

Po tanecznych występach na scenie z patriotycznym repertuarem zaprezentowały się dzieci i rodziny z kilku przedszkoli. Solo na scenie wystąpiła Lena Maćkowiak z piosenką "Co to jest niepodległość".