Gostyńscy seniorzy to ludzie z pasją, którym nie brakuje ani energii, ani pomysłów. Ostatnio pochwalili się swoimi umiejętnościami na specjalnie zorganizowanej wystawie. Obrazy, rzeźby, książki, różnego rodzaju rękodzieła przez jeden dzień można było oglądać w GOK „Hutnik”, a już niebawem także w różnych punktach miasta.

Polska jest jednym z najstarszych demograficznie krajów. Około 9 mln obywateli stanowią seniorzy w wieku 60+. W tej grupie są mieszkańcy Gostynia. - W miarę jak będzie wzrastać średnia długość życia, coraz częściej konieczne będzie krzewienie kultury, która zaakceptuje i będzie cenić starość, a nie spychać ją na margines. Kiedyś seniorzy to autorytety, filary rodziny, dziś niekoniecznie. Nasze potrzeby się nie zmieniają. Oczekiwania są takie same - miłość, bliskość, akceptacja i bezpieczeństwo - mówiła Grażyna Skorzybót ze Stowarzyszenia "Ja też pomagam", które zorganizowało wystawę "Pasje seniorów".

W głównej sali GOK "Hutnik" zaprezentowano 300 prac wykonanych przez grupę 30 gostyńskich seniorów. - Znaczna część osób dopiero po przejściu na emeryturę ma czas, aby rozwijać swoje pasje i marzenia, i to tylko cząstkowa prezentacja tego, co robią seniorzy - mówiła Grażyna Skorzybót. Początkowo wystawa miała mieć charakter jednodniowy. Ostatecznie, jak zapowiedział na spotkaniu Jerzy Kulak, prace będą wystawiane w różnych częściach miasta. - Jestem pod ogromnym wrażeniem waszego talentu. (...) Domyślam się, że to były godziny mozolnej, ciężkiej pracy, wykuwania swojego talentu - mówił burmistrz Gostynia.

Z kolei Stanisław Czajka, przewodniczący gostyńskiej Rady Seniorów wyraził swój niepokój związany z liczbą osób zrzeszonych w Związku Emerytów i Rencistów z gminy Gostyń. - Jest 6 tys. osób w gminie Gostyń w wieku 60+, a tylko 600 osób jest w tym związku. Trochę mało - mówił Stanisław Czajka i zaprosił wszystkich seniorów do modernizowanego Domu Dziennego Pobytu, który rozpocznie swoją działalność w listopadzie, być może tam odnajdą w sobie jakieś pasje.

Po części oficjalnej uczestnicy wydarzenia mogli porozmawiać z autorami prac. Jak podkreślali, pasja sprawia, że czują się szczęśliwi, pozwala zachować sprawność umysłu i poprawia nastrój. - Każdy z nas powinien znaleźć coś, czemu będzie mógł poświęcić wolny czas. Seniorzy często narzekają na to, że czas im się dłuży. Nam nie, mamy zainteresowania - mówiły seniorki uczestniczące w wernisażu.

Dla przykładu pani Regina Słomianna haftuje obrazy. - Zaczynałam od takich małych, a potem, jak to mówią, apetyt wzrasta w miarę jedzenia. Od zawsze lubiłam igłę, ale nie typowe szycie, ale właśnie haftowanie. Ponieważ lubię obrazy i sztukę, zaczęłam haftować obrazy. Część podarowałam najbliższym - mówiła Regina Słomianna.

Pani Łucja Szymoniak ma talent o tworzenia orgonitów. - Dowiedziałam się, że takie coś funkcjonuje w Internecie. Okazuje się, że mają pewną energię w sobie, która dobrze wpływa na ludzi i postanowiłam stworzyć własne - oznajmiła Łucja Szymoniak. - Jak je stworzyć? Potrzebne są kryształy górskie, wiórki miedziane, mosiężne, stalowe. To wszystko zalewa się żywicą epoksydową - relacjonowała gostyńska seniorka.

Na koniec uczestnicy wystawy spróbowali ciast upieczonych... z pasją przez gostyńskie seniorki.