Za szerzenie haseł rasistowskich grozi kara grzywny albo pozbawienia wolności do dwóch lat...

Miał pojawić się „jakiś czas temu”, według niepotwierdzonych informacji, nawet półtora roku temu. Jednak głośno zrobiło się o nim dopiero dzisiaj. Po interwencji strażników miejskich właściciel prywatnej kamienicy usunął antysemicki napis, który szpecił ścianę budynku. Jak się okazuje, to nie jedyny rasistowski napis w centrum miasta.

Dyskryminujący napis „Jude raus” nieznany sprawca bądź sprawcy umieścili na ścianie kamienicy w centrum Gostynia - naprzeciw siedziby Urzędu Miejskiego. Według nieoficjalnych informacji znajdował się w tym miejscu nawet półtora roku. Nikt w tym czasie nie zareagował, mimo że napis był dość duży.

Strażnicy miejscy u właściciela budynku interweniowali dopiero dziś. Po wizycie gminnych stróżów prawa mężczyzna usunął antysemicki napis. Dlaczego nie zrobił tego wcześniej? - Strażnicy miejscy rozmawiali z właścicielem kamienicy, który poinformował ich, że nie zgłosił policji uszkodzenia mienia, gdyż wiosną i tak planował odświeżenie elewacji. Napis znajdował się na prywatnej kamienicy, nie ma przepisu, który nakazywałby zarządcy budynku usunięcie napisów czy graffiti z uwagi na ich charakter. Zniszczenie mienia należy każdorazowo zgłaszać na policję wraz z wnioskiem o ściganie sprawcy - informuje Andrzej Maćkowiak, komendant straży miejskiej.

Jak się okazuje, to nie jedyne rasistowskie napisy w centrum miasta. Na murze i budynku przy ul. Tkackiej widnieje wpis "White pride" i malowidła przypominające krzyże celtyckie. Te symbole są wykorzystywany przez ruchy rasistowskie

Policja nie otrzymała formalnego zgłoszenia o tym incydencie. Sprawą zajęła się z urzędu. - Policja wykonuje czynności w tej sprawie - potwierdza Sebastian Myszkiewicz, rzecznik gostyńskiej policji. Za szerzenie haseł rasistowskich grozi kara grzywny albo pozbawienia wolności do dwóch lat.