Zniszczona część przęseł ogrodzenia, uszkodzona ścianka wspinaczkowa i nadpalone elementy tzw. bocianiego gniazda to tylko niektóre szkody..

Zniszczona część przęseł ogrodzenia, uszkodzona ścianka wspinaczkowa i nadpalone elementy tzw. bocianiego gniazda to tylko niektóre szkody na terenie strefy aktywności w Pudliszkach. Policja nie ustaliła dotąd sprawców, ale urzędnicy mają pewne podejrzenia. Pytanie czy słuszne?

W ubiegłym tygodniu uszkodzono kilka elementów w strefie aktywności przy ul. Wjazdowej w Pudliszkach. Wandale zniszczyli m.in. przęsła ogrodzenia ( część z nich najprawdopodobniej poprzecinali), uszkodzili ściankę wspinaczkową, nadpalili elementy tzw. bocianiego gniazda, a także naruszyli słupek z tablicą zwierającą regulamin korzystania z placu. Sprawę zgłoszono policji oraz ubezpieczycielowi, który nie podjął jeszcze decyzji o wypłaceniu odszkodowania.

- Niezależnie od niego za wybryk wandali zapłacą podatnicy. Ubezpieczenie nie pokryje najpewniej wszystkich kosztów przywrócenia placu zabaw do pełnej funkcjonalności, a poza tym można przypuszczać, że liczba uszkodzeń mienia publicznego, które samorząd zgłasza ubezpieczycielowi, skutkować może wzrostem składki ubezpieczeniowej w kolejnych latach - piszą krobscy urzędnicy w mediach społecznościowych

Póki co nikogo nie udało się namierzyć, ale urzędnicy doświadczeni podobnymi zdarzeniami mają swoje podejrzenia. - Można domniemywać, że przyczyniły się do niej najprawdopodobniej nadpobudliwość, bezmyślność i stosunkowo młody wiek wandali. Trudno bowiem posądzać o uszkodzenia małe dzieci, ich rodziców czy seniorów, tym bardziej, iż niejednokrotnie mieszkańcy Pudliszek informowali o nieodpowiednio zachowującej się młodzieży w obrębie ul. Wjazdowej i Krobskiej - czytamy w komunikacie gminy Krobia.

Apel skierowano też do rodziców. - Warto zaapelować zatem w tym miejscu o to, by rodzice częściej zwracali uwagę na to, gdzie, w jakich godzinach i z kim przebywają ich małoletnie dzieci, a także uświadamiali je, że jeżeli spędzają wolny czas w miejscach publicznych, to powinny pozostawić po sobie porządek, a nie śmieci, potłuczone butelki czy uszkodzone ławki, płoty bądź elementy placów zabaw - czytamy dalej. 

-Uprzedzając być może niektóre komentarze pragniemy też podkreślić, że nie generalizujemy i "nie wrzucamy do jednego worka" wszystkich młodych ludzi, spośród których bardzo wielu cechuje pozytywna aktywność społeczna, wysoka kultura osobista i poszanowanie wspólnego dobra, którym jest np. boisko, park czy plac zabaw. Mimo tego nie możemy jednak obojętnie przechodzić obok przypadków, które ewidentnie stoją w sprzeczności z pozytywnym wizerunkiem młodych ludzi. Ponieważ temat wandalizmu jak zawsze wywoływać może negatywne emocje bardzo prosimy o to, by w ewentualnych komentarzach zachować kulturę wypowiedzi, dając szczególnie młodym ludziom przykład tego, że na trudne tematy dyskutować można w sposób kulturalny, konstruktywny i zrównoważony - apelują krobscy urzędnicy.

Nie dalej jak wczoraj, ci sami urzędnicy, w tym samy portalu społecznościowym apelowali, do rolników i kierowców, by wjeżdżając na publiczne drogi nie pozostawiali po sobie błota. "Zanieczyściłeś drogę? Uprzątnij ją!" "W końcu jak nas widzą, tak nas piszą..." brzmiały słowa "odezwy". Wcześniej komunikaty o kulturę osobistą i pozostawianie porządku w miejscach publicznych kierowano do krobskiej młodzież, którą teraz podejrzewa się o zniszczenie elementów strefy aktywności w Pudliszkach. Czy tego typu akcje przyniosą efekty? Miejmy nadzieję, że tak. 

[ALERT]1627470293503[/ALERT]