Czekali do świąt, potem zaczęli naliczać kary! Za każdy dzień. No i poskutkowało

Z poślizgiem, ale będą. Firma, która miała ustawić świetlice nie zrobiła tego w terminie, dlatego musi liczyć się z konsekwencjami finansowymi. Mieszkańcom pozostaje czekać do czasu, aż gmina uzyska pozwolenia na ich użytkowanie. 

Przypomnijmy, przetargi na ustawienie świetlic kontenerowych wygrała firma z Trzemeszna, deklarując odpowiednio 209 tys. zł, za świetlicę w Drzęczewie Drugim i 217 tys. zł za to samo w Bodzewku Drugim. Dodajmy, że na ich budowę samorządowcy z gminy Piaski pozyskali 200 tys. złotych dofinasowania  z Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych. 

Początkowo termin realizacji obu świetlic wyznaczono na połowę grudnia, ale firma nie wyrobiła się w czasie, dlatego termin przesunięto o tydzień. Po 24 grudnia, kiedy świetlice nadal nie pojawiły się w wyznaczonych miejscach, gmina zaczęła naliczać jej kary finansowe.      

- Są to kary w wysokości nieco ponad 100 złotych od każdej umowy, za jeden dzień - potwierdza Witold Furmaniak, inspektor ds. budownictwa i zamówień publicznych Urzędu Gminy w Piaskach.

Wykonawca tłumaczył się brakiem wszystkich materiałów potrzebnych do budowy świetlic, ale coś jednak drgnęło. Na ten moment dostarczono i ustawiono kontenery w Drzęczewie Drugim. Na dniach kolejny ma się pojawić w Bodzewku Drugim. Zanim jednak mieszkańcy zaczną korzystać z nowych świetlic, samorząd musi uzyskać stosowne pozwolenia na ich użytkowanie. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, będzie to koniec stycznia. 

Każda ze świetlic składa się z czterech kontenerów o łącznej powierzchni około 60 metrów kwadratowych, z aneksem kuchennym i salką do spotkań. Obiekty  będą podłączone do kanalizacji sanitarnej i sieci wodociągowej, a ogrzewane grzejnikami elektrycznymi. Jeszcze w tym roku zostaną wokół nich wykonane utwardzenia z kostki brukowej.

[ALERT]1673950041204[/ALERT]