Zamknij

Prezentowane prace to kopie różnych ikon z całego świata oraz ikonograficzne postaci patronów samych artystów

13:08, 08.03.2018 MiS Aktualizacja: 22:23, 08.03.2018
Skomentuj

Ikony to nie są zwykłe obrazy, bo malowane w specyficzny sposób. Przy ich tworzeniu nie dąży się do wiernego odwzorowania, ale pokazania rzeczywistości ponadzmysłowej. Próbę zmierzenia się z „pisaniem” ikon podjęła sekcja plastyczna dla dorosłych Gminnego Centrum Kultury w Poniecu. Efekty ich prac można oglądać na wystawie pn. „Ikonostas”.

Sekcja plastyczna dla dorosłych Gminnego Centrum Kultury w Poniecu działa od 15 lat. Podczas zajęć uczestnicy poznają zagadnienia związane z malarstwem i rysunkiem. Rozwijają swoje umiejętności w takich technikach jak: malarstwo olejne, akrylowe, rysunek ołówkiem czy węglem. Jakiś czas temu artyści postanowili zmierzyć się z pisaniem ikon. - Postanowiliśmy spróbować zmierzyć się z tym tematem na płótnach 3D, a nie na deskach. Są bardziej wymowne. Zastosowaliśmy technikę pozłotnictwa płatkowego i to było dla nas novum - mówił Tomasz Bzdęga, instruktor plastyk w GCK w Poniecu. - Prezentowane prace to kopie różnych ikon z całego świata oraz ikonograficzne postaci patronów samych artystów - tłumaczył Tomasz Bzdęga. Autorami prac są: Tatjana Bartków, Ewa Bańkowiak, Urszula Podworska, Genowefa Urbańska, Małgorzata Jurkowska i Tomasz Bzdęga.

O tworzeniu tradycyjnych ikon opowiedział zebranym ks. Jacek Toś - proboszcz parafii w Żytowiecku, który tworzy ikony. Jak tłumaczył zebranym, na samym początku należy wybrać i przygotować odpowiednie podobrazie, czyli deskę. Aby uniknąć wypaczania drewna, często stosuje się zabieg łączenia ze sobą mniejszych kawałków deski, czyli tzw. sklejki. - Następnie na podobraziu naklejane jest płótno, a z kolei na płótno nakładana jest zaprawa klejowo-kredowa. Po wyszlifowaniu deski można przystąpić do malowania ikony - tłumaczył ks. Toś. Szczególną ostrożność należy zachować przy nakładaniu farb. Według przyjętych zasad na początku nakłada się kolor podstawowy, następnie cienie, a na końcu światła. Elementem wieńczącym skomplikowany proces jest tzw. werniksowanie, czyli zabezpieczenie powierzchni obrazu oraz nadanie połysku. Gotowa ikona może zostać poświęcona przez księdza. - Ikony uczą pokory, ponieważ ich tworzenie to trudny proces, trzeba się dużo modlić - podsumował ks. Jacek Toś.

Ekspozycja będzie czynna w gostyńskim muzeum do 29 marca.

(MiS)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%