Odwiedziliśmy młodych gostynian na planie filmowym kolejnego odcinka opowiadającego o tym, gdzie w Gostyniu można nażreć się, napić i przesp

Historia nie jest im obca, dlatego w sposób przystępny i z humorem chcą o niej opowiedzieć innym. Tak zrodził się pomysł stworzenia cyklu „Spotkania z przeszłością”. Odwiedziliśmy młodych gostynian na planie filmowym kolejnego odcinka opowiadającego o tym, gdzie w Gostyniu można się nażreć, napić i przespać...

„Spotkania z przeszłością” to cykl filmowy realizowany od trzech lat, podczas którego młodzi ludzie opowiadają o historii miasta. Nie jest to jednak nudna lekcja historii. Młodzież przedstawia ją na swój sposób, z humorem i dystansem. Do tej pory nagrali m.in. odcinki o założeniu Gostynia, duchu w muzeum, zapomnianych gostyńskich cmentarzach, temperamencie gostynianek czy sobowtórze Napoleona. - W tym sezonie stworzyliśmy już odcinek o gostyńskich ulicach, a konkretnie ich dawnych nazwach. Tworzyliśmy go już zupełnie sami - od podstaw, bez sponsorów, bez dotacji, nagrany w całości iPhonem - mówi Adrian Przewoźny, pomysłodawca i scenarzysta projektu „Spotkania z przeszłością”. - Dziś zajmujemy się tematyką gostyńskich hoteli i nawiązujemy do historii z okresu XIX i XX wieku. Odcinek będzie nosił tytuł: „Gdzie się w Gostyniu można nażreć, napić i przespać” – dodaje Adrian Przewoźny.

W najnowszym odcinku zostaną przypomniane postacie m.in. Jankiewicza, Jezierskiego oraz gostyńskie lokale i hotele: oberża Józefa Czabajskiego, hotel „Poznański”, „Francuski”, „Centralny”, „Resursa”, „Polonia” i „Pod Białym Orłem”. - W szkołach mówi się o władcach, ważnych osobach na arenie politycznej. Zapomina się o zwykłych ludziach, którzy też zasługują na szacunek i pamięć, i właśnie tę historie chcemy pokazać - podsumował nasz rozmówca. Odcinek będzie można obejrzeć w najbliższym czasie m.in. na profilu facebookowym „Spotkania z przeszłością” oraz na kanale YouTube. Wyemitujemy go również w G24, jeśli autorzy pozwolą.

MiS