Zamknij

Tym razem tłumów nie było. Mimo to organizatorzy są pełni optymizmu

11:09, 14.05.2018 MiS Aktualizacja: 17:48, 14.05.2018
Skomentuj

Za nami kolejny Gostkon. Drugiego dnia festiwalu fantastyki najwięcej atrakcji czekało na najmłodszych. Specjalnie dla nich przygotowano spotkanie z bajarką i teatrzyk. Wykazać mogli się także miłośnicy planszówek, tworząc gry na własnych zasadach.

Finałowego dnia festiwalu Gostkon „Hutnik” również tętnił życiem. Zaczęło się od spotkania z poznańską bajarką, która opowiadała historie z klasyki dziecięcej - baśnie i bajki. Słowem, gestem i wielkim talentem angażowała zgromadzonych do wspólnego opowiadania. - W dwóch spotkaniach brały udział dzieci z opiekunami, ponieważ były to bajki interaktywne, w których trzeba było odpowiadać na pewne słowa, powtarzać albo śpiewać z bajarką - mówił Tomasz Teodorczyk, współorganizator Gostkonu. - Zabawy było przy to co niemiara - dodał. Równie sporym zainteresowaniem cieszył się teatr Kamishibai, który na Gostkonie pojawił się po raz pierwszy. Najmłodsi słuchali bajek opowiadanych za pomocą magicznej skrzynki. Jednak Gostkon to przede wszystkim Games Room, który drugiego dnia festiwalu również odwiedziło sporo miłośników gier planszowych i RPG. Co więcej, każdy mógł stworzyć grę na własnych zasadach. Wszystko pod okiem instruktora.

Współorganizator imprezy Tomasz Teodorczyk uważa wydarzenie za udane mimo mniejszej niż zwykle frekwencji. - W tym roku Gostkon był stabilny, spokojny i przyjemny. Może nie były to takie atrakcje jak w zeszłym roku, ale to był fajny weekend, aby przyjść z rodziną, ze znajomymi i w spokoju, z dala od gwaru miastowego spędzić wolny czas. Na razie jeszcze nie myślimy o przyszłych edycjach. Kiedy emocje opadną, wtedy zajmiemy się rozmowami o kolejnej imprezie - dodał.

Gostkon to festiwal organizowany od 2014 r. w Gostyniu przez Klub Fantastyki "Kopuła Zapomnienia" i Gostyński Ośrodek Kultury "Hutnik".

(MiS)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%