Zamknij

Bez kapitana było ciężko. Nie zwiesili jednak głów i walczyli jak równy z równym...

08:06, 30.08.2021 Redakcja Aktualizacja: 09:09, 30.08.2021
Skomentuj Arkadiusz Czabajski Arkadiusz Czabajski

W ubiegłym tygodniu podopieczni trenera Łukasza Kubeczki, rywalizowali w ogólnopolskim finale KINDER JOY OF MOVING w kategorii czwórek chłopców. Ogólnopolskie Mistrzostwa w Minisiatkówce o Puchar KINDER Joy of moving są największym wydarzeniem promującym siatkówkę wśród dzieci i młodzieży w naszym kraju! 

Młodzi siatkarze z Ponieca, pod wodzą trenera Kubeczki, w ciągu ostatnich trzech lat zdobyli aż osiem medali mistrzostw Wielkopolski i wywalczyli aż sześć awansów do finału Mistrzostw Polski. - Biorą w nich udział tylko mistrzowie i wicemistrzowie województw, w sumie 192 zespoły  z całej Polski w kategoriach dziewcząt i chłopców – informuje Łukasz Kubeczka, trener siatkówki Piasta Poniec

W tegorocznym 27. Wielkim Finale Ogólnopolskich Mistrzostw w Minisiatkówce o puchar KINDER JOY OF MOVING, jaki odbył się w dniach 26-28 sierpnia w Gliwicach wzięło udział 195 drużyn z całego kraju. Poniecki klub reprezentowali: Paweł Czabajski, Paweł Kapitan, Filip Dwojak, Jan Banaszak, Dominik Antkowiak. - Niestety z powodu kontuzji w finale nie mógł wziąć udziału Filip Rychel, który jest liderem drużyny, a w finale wojewódzkim został bezapelacyjnie wybrany MVP zawodów. - dodaje Łukasz Kubeczka

Mimo nieobecności swojego kapitana, zawodnicy Piasta Poniec nie zwiesili głów i walczyli jak równy z równym ze swoimi rówieśnikami. - Turniej finałowy stoi naprawdę na bardzo wysokim poziomie. W zdecydowanej większości mecze są bardzo zacięte i wyrównane – przekonuje Łukasz Kubeczka

Mimo nieobecności kapitana zespołu,  podczas tegorocznych zawodów drużyna z Ponieca odniosła 5 zwycięstw i 6 porażek, z czego aż 3 po tie breaku. To pozwoliło sklasyfikować zespół na 25 miejscu w Polsce. - Nie jest to może wynik o jakim marzyliśmy, ale trzeba wziąć pod uwagę poziom zawodów, presję i stres a także kontuzję Filipa, przez co zespół musiał uczyć się w ostatniej chwili gry w nowych ustawieniach a zawodnicy na nowych pozycjach. Najważniejsze, że w każdym meczu chłopcy grali z pełnym zaangażowaniem i nie odpuszczali najlepszym – podkreśla Łukasz Kubeczka, trener

(Redakcja)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(2)

Eska Eska

2 0

Wielkie brawa dla chłopków! 15:36, 30.08.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

Patryk81Patryk81

0 0

Antkowiak!!!
16:05, 30.08.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%