Wiele pozytywnych emocji, ale też stresujących momentów towarzyszyło zawodnikom, jak i organizatorom podczas turnieju bł. Edmunda Bojanowskiego w Bodzewie. Na zawody zjechali zawodnicy z całej Polski, w tym wielu pierwszoligowych graczy, którzy pokazali, że nie brakuje im ducha walki. Najbardziej emocjonujący okazał się finałowy mecz, w którym faworyt zawodów musiał odejść od stołu ze względu na stan zdrowia.
Turniej odbył się w ramach IV cyklu Grand Prix Bodzewa organizowanego przez miejscowy klub. Na zawody zjechało wielu silnych zawodników, reprezentujących takie kluby jak Odra Głoska, MKTS Opalenica, Polonia Śmigiel, Stella Gniezno, LKTS Luboń czy Polonia Śmigiel, a także wielu lokalnych zawodników, dla których tenis stołowy to wielka pasja. - Zawody odbyły się w systemie grupowym, dlatego nawet amatorzy małej piłeczki mieli szanse zmierzyć się w kilku pojedynkach z najlepszymi zawodnikami. - informuje Marcin Pawlak, współorganizator turnieju.
Do finału awansował Maciej Wiśniewski (LKTS Luvena Luboń) oraz Mikołaj Grzębka (Odra Głoska). Pomimo prowadzenia w setach 2-1 przez Wiśniewskiego, lepszy okazał się Grzębka, gdyż zawodnik lubońskiego LKTS musiał skreczować z powodów zdrowotnych. Trzecią lokatę zajął Wojciech Walencki (Polonia Śmigiel), pokonując po pięciosetowym pojedynku Łukasza Kuźniaka (Odra Głoska). W klasyfikacji generalnej cały czas prowadzi Wiśniewski, przed Walenckim i Wojciechowskim.
W trwających blisko 8 godzin rozgrywkach stoczono ponad 150 pojedynków. Najlepsi zawodnicy zostali uhonorowani nagrodami, a puchar dla najlepszego zawodnika został ufundowany przez wiceprzewodniczącego Rady Powiatu Gostyńskiego Krzysztofa Deutscha. Sędziami zawodów byli Przemysław Kolendowicz oraz Marcin Pawlak.
wierny kibic13:17, 06.01.2018
1 0
SUPER TURNIEJ dzięki MARCIN
13:17, 06.01.2018