Klaudia Budasz: Jak na każdym turnieju, tak i teraz zdobyłam cenne doświadczenie. Szkoda, że nie udało zdobyć się medalu... Wszystko przede

- Uważam, że zrobiłam tutaj najlepsze walki w karierze - mówi Klaudia Budasz z klubu Sporty Walki Gostyń o walkach, jakie stoczyła w Młodzieżowych Mistrzostwach Świata w Boksie. Gostynianka pewnie awansowała do ćwierćfinału, w którym spotkała się z Zhansayą Baltabekovą z Kazachstanu. Sędziowie, choć nie byli jednomyślni, to zwycięstwo przyznali rywalce Klaudii.

Jak już informowaliśmy, w indyjskiej miejscowości Guwahati trwają czwarte Młodzieżowe Mistrzostwa Świata Kobiet w Boksie. Startuje w nich sześcioosobowa reprezentacja Polski, w której znalazła się Klaudia Budasz z klubu Sporty Walki Gostyń. Klaudia stoczyła dwie walki w wadze 60 kg.

W pierwszej walce rywalką Budasz była Irlandka Nevin Marguerita. W ćwierćfinale gostynianka zmierzyła się Zhansayą Baltabekovą z Kazachstanu. Sędziowie przyznali zwycięstwo rywalce Klaudii, choć nie byli do końca zgodni. - Sędziowie nie byli jednomyślni, jeden widział remis, inny zwycięstwo Klaudii, trzech niestety przegraną naszej zawodniczki. (...) Szkoda, ale Klaudia wróci silniejsza! Przegrywa ten, kto nie podejmuje walki oraz ten kto się poddaje! - napisał po walce Tomasz Dylak, trener klubu Sporty Walki Gostyń.

Klaudia swój występ uważa za bardzo udany i wcale nie zamierza rozpamiętywać mistrzostw w kontekście porażki. - Byłam bardzo dobrze przygotowana na te mistrzostwa. Uważam, że zrobiłam tutaj najlepsze walki w karierze. Jak na każdym turnieju, tak i teraz zdobyłam cenne doświadczenie. Szkoda, że nie udało zdobyć się medalu, jednak wszystko przede mną - podkreśla Klaudia Budasz z klubu Sporty Walki Gostyń, która do Polski wraca w najbliższy poniedziałek.

Klaudii serdecznie gratulujemy udziału w mistrzostwach świata i życzymy dalszych sukcesów.

Fot. Piotr Jankowski