Jakub Pietrzyk mistrzem świata! Gostynianin stanął na najwyższym podium podczas Univers Championship w Brukseli

Ogromny sukces gostyńskiego kulturysty Jakuba Pietrzyka. W miniony weekend triumfował w mistrzostwach świata. Reprezentant Polski zdobył złoty medal. - Trudno opisać uczucie, które mi towarzyszyło, gdy stałem z flagą Polski jako zwycięzca - mówi Jakub Pietrzyk.

Jakub Pietrzyk kulturystykę uprawia od roku. Pierwszy raz zaprezentował się szerokiej publiczności w Debiutach Summer Edition FIWE 2017, gdzie zajął wysokie 5. miejsce. Głodny kolejnych sukcesów wystąpił IV Pucharze Polski w Kulturystyce i Fitness Federacji WPF. Wywalczył 3. miejsce w kategorii Men Physique Fitness, 1. miejsce w Men Physique Evolution Classic oraz 1. miejsce Men Physique Open! W miniony weekend debiutował w mistrzostwach świata (Univers Championship) w Brukseli.

Gostynianin stanął na najwyższym stopniu podium w kategorii Men Physique +175. - Jest to wynik, który w pełni rekompensuje miesiące wyrzeczeń i ciężkiej pracy. Momentami było naprawdę ciężko, ale myśl o upragnionym zwycięstwie nie pozwoliła mi się poddać - mówi Jakub Pietrzyk z Gostynia. Mistrzostwa świata w słynnej Luxurius Birmingham Palace zapamięta na długo. - Trudno opisać uczucie, które mi towarzyszyło, gdy stałem z flagą Polski jako zwycięzca - opowiada Jakub Pietrzyk, dodając, że całe zawody okazały się wielkim sukcesem polskiej ekipy, gdyż to właśnie zawodnicy z naszego kraju osiągnęli najlepsze wyniki. Polskę reprezentowało w sumie czternaście osób. Na najwyższym stopniu podium stanęło czterech z nich.

Jak podkreśla Jakub Pietrzyk, jego sukces nie byłby możliwy, gdyby nie wsparcie i gorący doping. - Chciałbym podziękować rodzinie, przyjaciołom, mojemu trenerowi Krzysztofowi Grajewskiemu. Mojej dziewczynie Zosi Sobierajskiej, która wspierała mnie w Brukseli oraz sponsorom, dzięki którym byłem przygotowany do zawodów w najlepszym możliwym stopniu - podkreśla Jakub Pietrzyk. - Teraz czas na upragniony odpoczynek - dodaje gostynianin.

W Gostyniu sport sylwetkowy nie ma wielkich tradycji. Być może teraz dzięki sukcesom Jakuba Pietrzyka zacznie się prawdziwy boom na tę dyscyplinę. Natomiast Jakubowi życzymy kolejnych sukcesów na arenie międzynarodowej.