Za kilka miesięcy odbędą się wybory do Parlamentu Europejskiego, potem przyjdzie czas na posłów i senatorów, a w przyszłym roku wybierzemy nowego prezydenta RP. Ktoś będzie musiał policzyć i podsumować każde to głosowanie. Państwowa Komisja Wyborcza podjęła uchwałę w sprawie wysokości diet członków komisji wyborczych, którzy będą pracować przy zbliżających się wyborach.
Przed nami wyborczy maraton. W tym roku Polacy pójdą do urn dwa razy. Pierwsze wybory do Parlamentu Europejskiego odbędą się w niedzielę 26 maja, drugie do Sejmu i Senatu na jesieni tego roku, prawdopodobnie pomiędzy 12 października, a 12 listopada. Z kolei w 2020 roku będziemy nowego wybierać prezydenta RP. Aby wszystkie głosowanie mogły się odbyć potrzebni są członkowie komisji wyborczych różnych szczebli, którzy policzą i podsumują głosowanie. Niestety w ostatnich latach dało się zauważyć mniejsze zainteresowanie pracą w komisjach. Być może dlatego zdecydowano się na podwyżki o ponad sto procent - Udział w pracach obwodowych komisji wyborczych to spora odpowiedzialność, a dla wielu jej członków także nobilitacja. Zdajemy sobie sprawę, że dieta nie w każdym przypadku pokryje w pełni utracony zarobek czy koszty związane chociażby z dojazdem do siedziby komisji. Chcąc jednak w większym stopniu docenić trud, jaki w organizację wyborów wnoszą przewodniczący, zastępcy i członkowie obwodowych komisji wyborczych, Państwowa Komisja Wyborcza w ramach posiadanych środków przewidzianych w budżecie podniosła stawki diet, których wysokość – co warto zaznaczyć – od kilku lat pozostawała na niezmienionym poziomie – czytamy na stronie PKW
I tak zwykły członek obwodowej komisji wyborczej może liczyć na 350 zł diety. To o 190 zł więcej niż 4 lata temu. Z kolei wiceprzewodniczący obwodowej komisji wyborczej za swoją prace otrzyma 400 zł ( 4 lata temu dostawał 180 zł), a przewodniczący 500 zł ( 4 lata temu było to 200 zł) Jeszcze więcej, bo aż 600 złotych otrzymają członkowie rejonowych komisji wyborczych i członkowie okręgowych komisji wyborczych. Ci ostatni za pracę przy wyborach do Parlamentu Europejskiego mogą liczyć na 1100 zł, a przy wyborach do Sejmu i Senatu ich dieta wyniesie 1200 zł.
Wygląda na to, że w najbliższym czasie, chętni do pracy w komisjach wyborczych mogą zarobić całkiem sporo i niekoniecznie muszą się przy tym napracować. Wybory parlamentarne i prezydenckie nie są tak pracochłonne jak wybory samorządowe, a kwoty rzędu 350-500 zł za jeden dzień, to już naprawdę przyzwoite pieniądze.
źródło : PKW
zainteresowana15:53, 08.03.2019
3 0
Witam, To mam pytanie gdzie się można zapisać do komisji? 15:53, 08.03.2019
Pszczelarz 08:50, 12.03.2019
0 0
Tam są sami swoi . 08:50, 12.03.2019