Czy dojdzie do zerwania umowy z wykonawcą, który miał zająć się renowacją stawów w gminie Pępowo? Samorząd zapowiada, że jest gotów podjąć takie kroki, bo wbrew umowie nie rozpoczął on prac w terminie. Gmina jest gotowa ogłosić ponowny przetarg, by tylko zrealizować to zadanie.
Przetarg na renowację rowów i stawów w gminie ogłoszono jeszcze w styczniu. Samorząd skutecznie zabiegał o pozyskanie na ten cel wsparcia, dlatego zadanie będzie realizowane przy udziale środków unijnych w ramach działania „Wsparcie dla rozwoju lokalnego w ramach inicjatywy Leader” współfinansowanego przez Unię Europejską z środków PROW. Inwestycja obejmie w tym roku stawy w Krzekotowicach, Wilkonicach, a także rowy w Pasierbach. Pojawił się jednak problem. Wykonawca, który miał realizować zadanie i wygrał przetarg, nie rozpoczął prac w terminie. - Widząc takie sytuacje, naprawdę ręce opadają. Rozważamy zerwanie umowy z tym wykonawcą. Tak będzie trzeba zrobić, bo ugrzęźniemy całkowicie z inwestycją – mówi wójt Pępowa Stanisław Krysicki.
Zdaniem włodarza ponowny przetarg w czerwcu daje szansę na wykonanie prac w tym roku. Obecnie obowiązująca umowa zakładała finalizację w zadania sierpniu. W takich sytuacjach obecne prawo ma wiązać ręce samorządom. - Jeżeli są bezwzględne przepisy przetargowe, to mamy związane ręce. Pamiętam czasy, gdy inwestor miał prawo żądać na przykład od wykonawcy przedstawienia posiadanej przez niego kadry oraz sprzętu. Budowali przecież u nas orlika i pamiętam, jak to wyglądało. Cała firma to było audi, pan i jego teczka. A podwykonawcy ściągani byli z Leszna i sprawa skończyła się nerwami i procesem między tą firmą z Gorzowa a podwykonawcami – mówi wójt.
Inwestycja związana z renowacją stawów w Pępowie jest kilkuetapowa, dlatego zadanie podzielono na kilku wykonawców. Łączna wartość wszystkich prac w ramach projektu to blisko 300 tysięcy złotych. Odnowę rowów w Pępowie, Pasierbach i Wilkonicach za ponad 12 tysięcy złotych wykonać ma firma z Jaraczewa. Z kolei poznański wykonawca (wygrał dwa z trzech przetargów) zająć miał się kompleksowo nasadzeniami drzew i odnową stawów, gdzie łączna wartość obu tych zadań to ponad 280 tysięcy złotych.
mieszkanka16:47, 01.06.2018
4 0
ale bagno na zdjeciu 16:47, 01.06.2018
opinia21:29, 03.06.2018
1 0
Człowieku odejdź, 70 lat a się do koryta politycznego pcha, wstyd dla gminy 21:29, 03.06.2018