Zamknij

Zakończył się czas rozliczania z fiskusem za 2017 r. Z danych wynika, że osób, które zarobiły ponad milion złotych jest w naszym powiecie aż

10:18, 16.05.2018 MiS Aktualizacja: 19:17, 16.05.2018
Skomentuj
reo

Stare powiedzenie mówi, że pieniądze szczęścia nie dają, lecz bez nich trudno żyć. Większość z nas pewnie się z tym zgodzi, marząc o milionach mogących odmienić dotychczasowe życie. Są jednak tacy, którzy marzyć nie muszą, bo już dziś zarabiają krocie. Ilu ich jest i jaki dochód uzyskali w ubiegłym roku? Niektóre liczby mogą przyprawić o zawrót głowy.

Zakończył się czas rozliczania z fiskusem za 2017 r. I choć deklaracje spóźnialskich nadal wpływają do Urzędu Skarbowego, to większość z nas wypełniła swój obowiązek w terminie. Ze złożonych dotąd deklaracji (na dzień 9 maja 2018 r.) wynika, że w naszym powiecie przybyło aż 9 nowych milionerów.

Według danych Głównego Urzędu Statystycznego średniomiesięczne wynagrodzenie wynosi obecnie 4973 zł brutto, czyli około 3530 zł na rękę. To jednak tylko statystyka, gdyż znaczna część Polaków zarabia znacznie mniej niż wynika ze średniej krajowej. Są jednak i tacy, do których pieniądze lgną jak pszczoły do miodu. To grupa lokalnych milionerów, których z roku na rok przybywa. W 2013 roku było ich w powiecie zaledwie 22. Rok później liczba ta wzrosła do 30. W 2017 roku osób, które zarobiły ponad milion złotych, jest aż 41! - Sam byłem zaskoczony, że w ciągu roku przybyło nam 9 milionerów - przyznaje Arkadiusz Maćkowiak, naczelnik Urzędu Skarbowego w Gostyniu. – Świadczy to o tym, że postępujące zmiany w gospodarce w sposób pozytywny wpływają na wyniki finansowe osiągane przez przedsiębiorców - dodał szef gostyńskiej skarbówki.

Kim są gostyńscy krezusi?
Większość z nich, bo aż 35, to biznesmeni, którzy prowadzą własną działalność gospodarczą. Naczelnik gostyńskiego Urzędu Skarbowego nie zdradza jednak, czym się zajmują i w jaki sposób dorobili się ogromnej fortuny. Wiadomo, że łączny ich dochód przekroczył 136 milionów złotych. Najwięcej, bo aż 16 milionów złotych zarobił przedsiębiorca, o którym wiemy, że we właściwym czasie złożył PIT 36L, co oznacza, że rozlicza się z fiskusem, płacąc podatek liniowy. Można więc obliczyć, że tylko on jeden wpłacił do budżetu ponad 3 miliony podatku! Kiedy podzielimy tę kwotę, okazuje się, że miesięcznie jego zarobki wynosiły ok. 1,3 miliona złotych, co daje dzienny zysk na poziomie ok. 43 tysięcy złotych. Patrząc na te liczby, wypada tylko pogratulować i życzyć dalszych sukcesów, co też z przyjemnością czynimy.

Pracownicy też mogą zarabiać miliony
Oprócz przedsiębiorców dobrze wiedzie się też niektórym pracownikom. Jak wynika z danych Urzędu Skarbowego w Gostyniu, ponad milion złotych zarobiły na etacie trzy osoby. Dla wielu to pewnie szok, ale dane mówią same za siebie. Najlepiej zarabiający pracownik w powiecie gostyńskim uzyskał aż 1,8 miliona złotych dochodu, co daje 150 tysięcy złotych miesięcznej wypłaty. Pozostali dwaj milionerzy na etacie zarobili nieco mniej - 1,1 i 1,2 miliona złotych przez 12 miesięcy. W tym przypadku można tylko pozazdrościć i życzyć powodzenia. Przy takich zarobkach emerytura pod palmami wydaje się być jak najbardziej możliwa.

Można też inaczej zarabiać pieniądze
Jak pokazują statystyki, swój pierwszy milion można też zarobić praktycznie nie wychodząc z domu. Przekonali się o tym trzej podatnicy z naszego powiatu, którzy mieli albo dużo szczęścia, albo posiadają niezwykłą wiedzę i zmysł do... inwestowania w papiery wartościowe. Gra na giełdzie przyniosła im krociowe zyski w postaci 3,5 miliona złotych rocznego dochodu.

Kwoty robią wrażenie
Aby lepiej zobrazować, jakie to olbrzymie kwoty, trzeba wiedzieć, ile zarobili wszyscy podatnicy rozliczający się poprzez PIT 36, PIT 36L, PIT 37 i PIT 38 za 2017 rok – a było tego łącznie około 1,5 miliarda złotych. W tej kwocie jest także 144,2 mln złotych zarobione w ubiegłym roku przez 41 najbogatszych podatników. Sumy te robią niesamowite wrażenie, od których nie tylko zwykłemu zjadaczowi chleba może się zakręcić w głowie. Trzeba jednak dodać, że od tej kwoty zapłacone zostały podatki, na których skorzystamy wszyscy – mieszkańcy i samorządy, budując drogi, szkoły czy ścieżki rowerowe.

Przy okazji należy wspomnieć, że gostyńskiej skarbówce podlega około 60 tysięcy podatników, w tym około 6 tysięcy osób prowadzi własną działalność gospodarczą. Najwyższa wpłata wynikająca z zeznania podatkowego, jakiej dokonano do Urzędu Skarbowego w Gostyniu za ubiegły rok, wyniosła 550 tysięcy złotych. Natomiast największy zwrot podatku, jakiego dokonać musiał gostyński urząd, wyniósł aż 410 tysięcy złotych.

Mówi się, że praca człowieka uszlachetnia. Ludziom, którzy potrafili zarobić tak duże pieniądze, z pewnością należy się szacunek. Wszystkim innym życzymy, by w przyszłym roku także znaleźli się na tej liście, ciesząc się możliwościami, jakie daje jedynka z sześcioma zerami na koncie.

(MiS)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(5)

o_Oo_O

5 0

Oj długo w tym roku trzeba czekać na zwrot :P Ale to tylko taki bonusik na torebkę ino starczy albo nowe pantofelki :))) 12:16, 16.05.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

PracownikPracownik

22 0

3530 netto ? matko boska zapraszam do najwiekszej firmy z gostyniu gdzie szukaja caly czas ludzi i jeszcze premie zabieraja nam tak naprawde za nic bo sprzedaz nie nalezy do nas. i jak wezma premie to wyplata wynosi 2350 to jest i tak duzo wiec gdzie my zyjemy 12:20, 16.05.2018

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

OoooOooo

4 0

W filtronie 05:49, 17.05.2018


rihrih

2 1

wypasiona stonka potrafi zarobić piniundze he he 13:11, 17.05.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%