Rok temu władze Krobi zasygnalizowały plany możliwości wykupu z prywatnych rąk kilku nieruchomości w gminie. Chodziło między innymi o jedną z kamienic na rynku i obiekt pałacowy w Pudliszkach. Co zmieniło się od ubiegłorocznych zapowiedzi?
Gdy w lutym ubiegłego roku na jednym z posiedzeń komisji Rady Miejskiej burmistrz Krobi zasygnalizował plany miejskie związane z możliwością wykupu kilku nieruchomości, sprawa wywołała duże zainteresowanie wśród radnych. Przedstawiciele władz gminy tłumaczyli wówczas, że w kręgu ich zainteresowań jest między innymi jedna z kamienic na rynku. Rada Miejska krótko potem przyjęła nawet uchwałę intencyjną upoważniającą miasto do rozmów w sprawie wykupu. Włodarze nie przedstawiali konkretnych planów związanych z zagospodarowaniem kamienicy. W przypadku negocjacji handlowych to jedna ze strategii zakładająca,by nie zdradzać finalnego przeznaczenia obiektu planowanego do zakupu. Zapytaliśmy przedstawicieli miasta jak dziś, rok po deklaracjach, wygląda sprawa zakupowa. - W zakresie kamienicy na rynku w Krobi oraz terenu przy MGOPS cały czas toczą się negocjacje z właścicielami – przyznaje Adam Sarbinowski. Rozmowy w sprawie terenu przy ośrodku pomocy wydają się być dużo bardziej zaawansowane. Miasto jest bliskie wykupu gruntu wraz z budynkiem, musi tylko ustalić ostateczną cenę.
Wśród planów i rozważań zakupowych w lutym 2016 roku pojawiła się też wzmianka dotycząca pałacu w Pudliszkach. Pełniący kiedyś między innymi funkcję mieszkalną budynek dziś powoli staje się ruiną. Obiekt jednak jest objęty zajęciem komorniczym, co ostudziło apetyt samorządowców. - Nieruchomość ta ma jednak swoich właścicieli, stąd możliwości gminy Krobia są na chwilę obecną bardzo ograniczone – dodaje Sarbinowski.
kol18:00, 02.02.2018
Kupcie, wyremontujcie później znajdzie się właściciel i oddajcie. 18:00, 02.02.2018
go118:15, 02.02.2018
przecież właściciel pałacu jest znany to M.W. 18:15, 02.02.2018
omnomomnom10:15, 03.02.2018
Topienie publicznych pieniędzy w nieprzemyślane pomysły, jest naganne. Ten pałac to rudera. Zburzyć i zasiać kwiatki. 10:15, 03.02.2018
budowlaniec22:14, 06.02.2018
Lepiej nowy budowac niz stary klecic. 22:14, 06.02.2018
Jerzy14:49, 16.02.2018
Stary zawsze pozostanie starym, nawet przy solidnym remoncie, który poniesie ogromne kwoty. W Gostyniu na rynku Gmina będzie remontować stary budynek. Jestem ciekaw ile milionów będzie wynosił remont. A już czekają w kolejce następne dwie nieruchomości również na rynku przy skrzyżowaniu z ul. Olejniczaka. A co robią obecni właściciele? 14:49, 16.02.2018
doaradca budowlany 15:46, 16.02.2018
0 0
Bo stary jest porządny i warto zainwestować nieco więcej by mieć solidny efekt. A nie budować nowe, ale najtańsze i wychodzą później ciasne bliźnioki, czworoki, sześcioroki i inne szkaradztwa. Kiedyś się dorobisz to zrozumiesz , na razie jak widać klepiesz biede i marzysz o bliźnioku na Brzyziu. Szczyt marzeń 15:46, 16.02.2018