Cierpliwie znosiła jego alkoholowe wybryki. Tego dnia pierwszy raz poczuła jednak, że jej życie może być zagrożone. Mąż zaczął grozić jej śmiercią, był wyjątkowo agresywny nawet przy stojącym obok policjancie. W pewnym momencie wyskoczył z nożem w kierunku bezbronnej kobiety.
Policja nigdy nie interweniowała w tym domu, chociaż źle działo się tam od dłuższego czasu. 62-letni mąż coraz częściej nadużywał alkoholu, a swoją agresję wyładowywał na 59-letniej żonie. Kobieta pokornie znosiła wyzwiska i poniżanie. Tego popołudnia (piątek 12 października) czara goryczy się jednak przelała. Oprócz wulgaryzmów pod swoim adresem usłyszała słowa, po których zaczęła bać się o życie. Miała też zostać popchnięta przez męża, dlatego wezwała na pomoc policję.
Na miejsce skierowano funkcjonariusza Posterunku Policji w Krobi. Trudno wyobrazić sobie, co by się wydarzyło, gdyby w mieszkaniu nie było funkcjonariusza. - W pewnej chwili w obecności policjanta 62-latek wszedł do pomieszczenia z nożem o długości około 30 cm. Kierując ostrzem w kierunku pokrzywdzonej, zagroził jej pozbawieniem życia. Wówczas interweniujący policjant wkroczył, wytrącił mu nóż, obezwładnił go i zastosował chwyty policyjne oraz kajdanki – relacjonuje prokurator Jacek Masztalerz. Mężczyzna został zatrzymany. Był kompletnie pijany. Miał prawie 2,5 promila alkoholu we krwi.
62-latkowi przedstawiono zarzut z art. 190 KK par. 1, czyli kierowania gróźb pozbawienia życia wobec pokrzywdzonej. Podczas przesłuchania przyznał się do winy. - Wskazał, że przyczyną jego agresywnego zachowania wobec żony było nadmierne spożycie alkoholu. Dodatkowo w dniu interwencji miał zdenerwować go fakt, że żona ma wybrać się na spotkanie w miejscu pracy - mówił prokurator Jacek Masztalerz. Prokuratura zastosowała wobec mężczyzny dozór policji oraz nakaz opuszczenia lokalu, który zamieszkuje wraz z żoną.
11115:12, 16.10.2018
Jak na westernów brawo 15:12, 16.10.2018
żona15:16, 16.10.2018
Cierpliwie znosiła jego wybryki, to trzeba było i tym razem zmusić się do cierpliwości i nie histeryzować. Pan i władca poszedłby w końcu spać. 15:16, 16.10.2018
11117:17, 16.10.2018
Wszystko dobrze się skończyło bo sherif się pojawił i pojedynek z nozownikiem był przesądzony. 17:17, 16.10.2018
Bill19:30, 16.10.2018
*%#)!& 19:30, 16.10.2018
Roman21:39, 16.10.2018
Przepraszam a gdzie taki zwyrodnialec mieszka
21:39, 16.10.2018
67806:55, 17.10.2018
a co nie masz z kim wypić? 06:55, 17.10.2018
była16:26, 16.10.2018
10 1
No jasne,cierpliwie czekać, aż zacznie dźgać nożem, a potem pójdzie spać. 16:26, 16.10.2018