Poprzeczkę zawsze stawia wysoko, zarówno w życiu zawodowym, jak i prywatnym. Obserwuje Gostyń, w którym mieszka od urodzenia i nie ukrywa, że bardzo podobają mu się przemiany dokonane przez burmistrza Jerzego Kulaka. Postanowił kandydować z jego ugrupowania, bo uważa, że w radzie potrzebni są ludzi z pomysłami, odpowiedzialni, dający gwarancję jeszcze szybszego rozwoju. Rozmawiamy z Michałem Zarembą (35 l.), kandydatem do Rady Miejskiej Gostynia startującym z KWW Jerzego Kulaka, w okręgu nr 1 pozycja nr 7.
Gostyn24 - Do tej pory nie miał Pan styczności z lokalną polityką i samorządem, dlatego proszę nam się nieco szerzej przedstawić.
Nazywam się Michał Zaremba, mam 35 lat i jestem szczęśliwym mężem oraz ojcem dwójki dzieci. Z wykształcenia jestem fizjoterapeutą i ratownikiem medycznym. Na co dzień pracuję w zawodzie właśnie jako ratownik medyczny, prowadzę też firmę, która zajmuje się zabezpieczeniem medycznym imprez sportowych i transportem chorych. Jestem też menadżerem klubu sportowego w Lesznie, którego działalnością jest też kształtowanie postaw prozdrowotnych.
Gostyn24 - Dlaczego zdecydował się Pan na kandydowanie do Rady Miejskiej w Gostyniu?
Michał Zaremba - Ta decyzja dojrzewała we mnie od dłuższego czasu. Obserwuję nasze miasto i nie ukrywam, że bardzo podobają mi się przemiany dokonywane przez burmistrza Jerzego Kulaka. Chciałbym w nich uczestniczyć nie tylko jako bierny obserwator. Mam kilka pomysłów, które mogą być przydatne, zwłaszcza jeśli chodzi o zdrowie, bezpieczeństwo i rekreację mieszkańców. Poza tym zawsze stawiam sobie wysoko poprzeczkę zarówno w życiu prywatnym, jak i zawodowym. Jeśli zostanę radnym, zadbam o to, by wszystko, co mam do zaproponowania, zostało zrealizowane.
Gostyn24 - To proszę opowiedzieć naszym czytelnikom o swoich propozycjach.
Michał Zaremba - Wielu z nas powtarza, że zdrowie jest najważniejsze. Ja dodam, że zdrowie mamy tylko jedno, dlatego musimy o nie dbać. Przede wszystkim chciałbym podnosić poziom wiedzy związanej z udzielaniem pierwszej pomocy. Nieraz prowadziłem tego typu zajęcia w placówkach oświatowych. Chciałbym, żeby wszystkie dzieci zetknęły się z tym na etapie wczesnoszkolnym. Wyuczona pierwsza pomoc pozostaje w głowie na zawsze. Ktoś, kto się z nią zetknął, nie przejdzie obojętnie obok człowieka potrzebującego pomocy. Myślę, że dobrym pomysłem byłyby też kursy dla seniorów. Prowadziłem takie szkolenia dla Uniwersytetu Trzeciego Wieku w Miejskiej Górce i wyszło rewelacyjnie.
Jako długoletni pracownik pogotowia ratunkowego byłem świadkiem wielu wypadków. Znam takie miejsca w Gostyniu, które nadal są bardzo niebezpieczne, choćby skrzyżowanie ul. Polnej z ul. Hutnika. W ciągu roku szkolnego znaczna część uczniów idzie tamtędy do szkoły. Sam jestem ojcem pierwszoklasisty i mieszkam w tej okolicy, dlatego wiem, z jaką obawą rodzice puszczają swoje dzieci do szkoły. Moim zdaniem skrzyżowanie to powinno zostać jak najszybciej zmodernizowane, a najlepiej gdyby powstała tam sygnalizacja świetlna. Jeśli zostanę radnym, na pewno będę o to zabiegał.
Bardzo istotną kwestią jest dla mnie także rewitalizacja parku miejskiego przy ul. Strzeleckiej. To miejsce ma ogromny potencjał, zwłaszcza że razem z pobliskimi "wałami" będzie tworzyć doskonały kompleks rekreacyjny. Z dużym zadowoleniem przyjąłem zmiany w przyszpitalnych plantach. Dziś miejsce to zmieniło się nie do poznania i jak magnes przyciąga mieszkańców. Park przy ul. Strzeleckiej może być równie ładny jak planty i służyć rekreacji. Mieszkańcom Gostynia brakuje zadbanych terenów zielonych. Wiem, że gmina ma pewien projekt, dlatego chciałbym brać czynny udział w jego wdrażaniu. Jako radny dopilnuję, by park przy ul. Strzeleckiej stał się wizytówką Gostynia, z której mieszkańcy będą czerpać wiele radości.
Gostyn24 - Ostatnie pytanie... Kandydatów do Rady Miejskiej jest wielu, czemu wyborcy mieliby postawić właśnie na Pana?
Michał Zaremba - Wychowałem się i mieszkam w Gostyniu. Jestem doskonale zorientowany w problemach, z którymi borykają się mieszkańcy naszego miasta. Uważam, że moja wiedza i doświadczenie, a także świeże spojrzenie na wiele problemów mogą poprawić jakość życia mieszkańców. Zawsze byłem otwarty na ludzi i odpowiedzialny, nigdy też nie rzucam słów na wiatr. Jeśli się za coś biorę, to angażuję się na 100 procent. Jeśli zostanę radnym, będę realizował wszystkie te założenia z pełną konsekwencją, dlatego proszę Państwa o głosy w niedzielnych wyborach samorządowych 21 października. Możecie być pewni, że nie zawiodę zaufania, jeśli tylko dacie mi szansę.