Zamknij

Udostępnijźródło: Schronisko Gostyń Stowarzyszenie Noe

Wieści od niewidomej Iskierki: <3 Heeej! Pamiętacie mnie nadal? Z tej strony Iskierka, a teraz jeszcze: Misia, Kicia i Kocirra, Papi, Luluś ???? Chciałam wam podziękować za opiekę, bo dzięki wam trafiłam do mojego Sebka i Moni. Jest mi tutaj bardzo dobrze, na dowód czego wysyłam parę zdjęć opowiadających o Moim rocznym mieszkaniu tutaj. Przez ten czas bardzo dużo się wydarzyło. Walczyłam z kocim karatem, przyjęłam przez dużo zastrzyków i sporo tabletek, ale dzięki temu jestem już zdrowa. Jakiś czas później przeszłam zabieg sterylizacji. Wyglądałam wtedy jak koci paralityk, ale parę dni później już skakałam i nadrabiałam zaległości. W moim krótkim życiu przyszło mi również opiekować się 3 sierotkami. Ich mama zaginęła, gdy miały tylko 2 tygodnie. Wykarmiliśmy je butelką i specjalnym mlekiem, a ja jak tylko mogłam to ich pilnowałam. Teraz kociaki są już w nowych domach. Zastanawiacie się pewnie jak z moimi oczami. Trzecia powieka nadal zasłania mi troszkę świata, ale widzę wszystko czego potrzebuję i świetnie sobie radzę. Mamy przy domu spory taras, ale nie wolno mi tam już wychodzić, bo Monika mi nie ufa. Tak, tak zdarzyło mi się raz czy dwa uciec do sąsiada, ale byłam w zasięgu wzroku. Mają tam fajnego pieska sznaucera o imieniu Kiwi, z którym się zaprzyjaźniłam. W zamian za dobre traktowanie staram się pomagać Sebastianowi we wszystkim co tylko robi. Kiedy śpi, kiedy zakłada karnisze, kiedy naprawia cos w wannie, a nawet gdy gra na komputerze – to lubię najbardziej. Monice nie przeszkadzam bo ma teraz duuuży brzuch i nie ma z nią zabawy, bo nie nadarza za mną żeby mnie gonić. Powiem wam w tajemnicy że czekamy na kolejnego mieszkańca naszego domku, aż musiałam sprawdzić czy czasem nie będzie miał lepiej ode mnie wskakując do wózka ???? Muszę już kończyć, bo pewnie nie macie tyle czasu żeby tyle czytać, w końcu inne zwierzątka tez czekają na waszą pomoc. Dziękuję za wszystko odezwę się znowu kiedy uzbiera się parę wspomnień do opowiedzenia Meldujemy, że Kicia ma się dobrze, wniosła wiele miłości i radości do naszego mieszkania. Zawsze dzielnie na nas czeka i pilnuje dobytku Dziękujemy za nią! I życzymy by jak najwięcej zwierzaków znalazło domy.


komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz