Nie czekali, aż samo przyjdzie, na orlika też nie liczyli. Sami wzięli się do roboty. Potrzebne materiały kupili z funduszu sołeckiego i darowizn przekazanych przez sponsorów. Po dwóch latach i ponad 800 godzinach spędzonych na placu budowy skończyli to, co zaczęli. Dziś mogą być z siebie dumni...

Godurowo to niewielka miejscowość w gminie Piaski zlokalizowana przy krajowej "dwunastce", która od wczoraj może pochwalić się nowym obiektem sportowym. Wybudowano go w czynie społecznym. - Własnymi rękami zbudowaliśmy ten przepiękny obiekt sportowy. Mimo trudu, mimo przeszkód, jakie nas spotkały - mówił sołtys Paweł Puślecki. - To jest zasługa tylko i wyłącznie mieszkańców. Były chwile, kiedy nie mogliśmy dźwignąć tej inwestycji finansowo albo przeszkadzano nam w tym, niszcząc efekty naszej pracy. (...) Ale nie poddawaliśmy się. (...) Wspieraliśmy się. Jak sołtys miał doła, to mieszkańcy go wspierali. Jak mieszkańcy mieli doła, to sołtys wspierał. Jakoś wspólnie udało nam się to wszystko zrobić - mówił włodarz wioski.

Prace rozłożono na dwa lata. W tym czasie przygotowano teren pod trawiaste boisko, które ogrodzono płotem. Zamontowano bramki i zestaw do piłki siatkowej. - 827 godzin poświęciliśmy na budowę tego boiska. Koszt to około 52 tys. zł, z czego ponad 30 tys. zł z funduszu sołeckiego i ponad 21 tys. złotych od sponsorów - mówił Paweł Puślecki, sołtys Godurowa. Piaskowski samorząd pokrył koszty likwidacji linii średniego napięcia, jaka przechodziła nad boiskiem. Prace wyniosły ponad 20 tys. złotych.

Oficjalne otwarcie obiektu było doskonałym momentem do podziękowania wszystkim, którzy zaangażowali się w powstanie sportowego obiektu. - Chciałbym was wszystkich unieść i podziękować, ale nie jestem w stanie. (...) Stać mnie na jedną rzecz. Postanowiłem ufundować tablicę z imionami i nazwiskami wszystkich, którzy wsparli nas w budowie boiska - mówił Paweł Puślecki. Na tablicy, która zostanie umieszczona na ogrodzeniu obiektu, znalazły się nazwiska kilkudziesięciu osób, m.in. wójta gminy Piaski Wiesława Glapki. - Tu, w Godurowie nie po raz pierwszy mamy przykład wspólnego działania mieszkańców, ale przykład boiska jest taki wydatny i będzie świadczył o mobilizacji mieszkańców na długie lata. (...) Działania pana Pawła i was, drodzy mieszkańcy, jest przykładem takiego prawdziwego społeczeństwa, które potrafi się zmobilizować i zrobić coś dobrego dla siebie, dla dobra wspólnego - mówił wójt Wiesław Glapka, który skrytykował próby sabotażu prac. - Bardzo mi przykro, że taki piękny zryw został troszeczkę zaciemniony takimi brzydkimi działaniami. Nie przyjechał raczej ktoś z Piasków, Gostynia czy Rębowa, żeby to psuć, a ktoś stąd i to jest najbardziej smutne - mówił wójt Wiesław Glapka. - Ja jeszcze raz gratuluję - podsumował wójt Wiesław Glapka.

Po przecięciu wstęgi i poświęceniu obiektu przyszedł czas an przetestowanie boiska. W ruch poszły... piłki, które sprezentowali zaproszeni goście. Natomiast wybiegane kalorie można było szybko uzupełnić, korzystając z poczęstunku, jaki przygotowali sami mieszkańcy.