Zamknij

Mimo potwornego upału tłumy wiernych przeszły z kościoła pw. św. Ducha na rynek, gdzie odprawiono uroczystą mszę świętą

13:18, 31.05.2018 M.S Aktualizacja: 09:30, 01.06.2018
Skomentuj

Boże Ciało to jedno z najważniejszych świąt w Kościele katolickim. W całej Polsce tysiące wiernych wyszło dziś na ulice, by w uroczystych procesjach wspominać ostatnią wieczerzę i przeistoczenie chleba i wina w Ciało i Krew Jezusa Chrystusa. W Gostyniu mimo potwornego upału tłumy przeszły z kościoła pw. św. Ducha na rynek, gdzie odprawiono mszę świętą.

W Boże Ciało podobnie jak w Wielki Czwartek wierni wspominają ustanowienie przez Chrystusa Eucharystii podczas Ostatniej Wieczerzy. W Wielkim Tygodniu ta pamiątka ma charakter pasyjny ze względu na towarzyszącą jej perspektywę zdrady, męki i śmierci Jezusa. Świętowanie Bożego Ciała ma radośniejszy wymiar, czego wyrazem są właśnie procesje.

Dzisiejsza procesja Bożego Ciała w Gostyniu jak co roku przeszła ulicą Wrocławską, Kolejową, 1 Maja i dalej na gostyński rynek. Nie zabrakło pocztów sztandarowych, dzieci pierwszokomunijnych i dziewczynek sypiących kwiatki. Wierni zatrzymali się przy czterech ołtarzach, a kapłani z gostyńskich parafii przekazywali sobie monstrancję. - Mówi się czasami, że gdzie dwóch Polaków, tam trzy poglądy polityczne. Jesteśmy narodem ostatnio tak bardzo podzielonym, że wydaje się, że nie ma takiej siły, która mogłaby nas zjednoczyć. Dziś chcemy zobaczyć, że ta siła jest właśnie tutaj, na ołtarzu. Że ta siła to jest Jezus Chrystus w Eucharystii. Że po to idziemy razem z nim bez względu na to, kogo lubimy, kogo nie lubimy, jaki zespół, jaką partię. To jest bez znaczenia. (...) Nie ma jedności bez Eucharystii (...) - mówił kapłan, wskazując na ołtarz ustawiony w centralnym placu miasta.

O tym, jak ważna powinna być w życiu Eucharystia, mówił w homilii ks. Mateusz Kaźmierczak, wikariusz parafii farnej w Gostyniu, który prosił wiernych, by zadali sobie kilka ważnych pytań. - Dzisiaj, kiedy przychodzimy na ulice naszych miast, aby wziąć udział w procesjach, aby wziąć udział we mszy świętej, czyli aby wyznać naszą wiarę w realną, prawdziwą i substancjalną obecność Jezusa w najświętszej Eucharystii, warto zadać sobie kilka ważnych pytań. Czy faktycznie wierzę w obecność Chrystusa pod postaciami chleba i wina? Jaka w związku z tym łączy mnie relacja? Czy jest to żywa relacja jak między dwojgiem dobrych przyjaciół? Czy komunia św., którą przyjmuję, nic poważnego w moim życiu nie zmienia? Czy często karmię się komunią jako pokarmem pielgrzymów w drodze, który daje nam nieśmiertelność i który otwiera nam drogę do Bożego Królestwa? Bracia i siostry, od sposobu naszego udziału w Eucharystii zależy jakość naszej relacji nie tylko z Bogiem, ale także z drugim człowiekiem - mówił ks. Mateusz Kaźmierczak, podkreślając, że każdą mszę świętą wierni powinni przeżywać jak spotkanie z Bogiem. - Siostry i bracia, ta jego obecność - Jezusa wśród nas - jest nam potrzebna zwłaszcza dzisiaj, gdy w drodze naszego życia, pielgrzymce naszego życia, potrzebujemy dobrego przewodnika. Tym przewodnikiem pragnie być dla każdego z nas sam Chrystus - mówił wikariusz parafii farnej. Przekonywał też, że wielu ludzi gardzi Eucharystią, mimo że kościoły są otwarte dla nich szeroko. Dlaczego tak się dzieje? - Im lepiej powodzi nam się w codziennym życiu, tym mniej jest nas na Eucharystii. Tym mniej nas jest nas w kościele. Tym mniej jest nas na adoracji - mówił do wiernych ks. Mateusz Kaźmierczak.

(M.S)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(14)

ZazZaz

15 7

Przecież to kościół pomaga dojnej zmianie w podziałach Polaków. Gdzie był kościół jak niepełnosprawni domagali się pieniędzy? Może kościół zacznie wreszcie pomagać ,a nie tylko domagać się pieniędzy. 15:54, 31.05.2018

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

HankHank

1 2

Naljepiej by bylo zeby niepelnosprawni domagali sie pracy zeby DLA much byla a nie tylko pieniedzy !!! 23:31, 31.05.2018


reo

ŻalŻal

13 3

Jak widzę te hipokrytki to żygam 17:29, 31.05.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

XyzXyz

12 4

A ja nie chodzę do kościoła,nie utrzymuje darmozjadów, 19:21, 31.05.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

kasiakasia

9 0

pamiętacie jak kiedyś dziewczynki szły z lilijkami i sypały kwiatki a obok nich nie szły tłumy wystylizowanych matek???? 20:15, 31.05.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

XxXx

3 1

Dlaczego idąc na procesje muszę być od razu w Internecie? Jak i całą inne wydarzenia w mieście 21:30, 31.05.2018

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

koskos

2 1

bo tak ten swiat dziala. sredniowiecze minelo 21:44, 31.05.2018


MikiMiki

8 3

Nawet w Boże Ciało od ołtarza polityka! Po prostu ży.ać się chce! 21:47, 31.05.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

WiarraWiarra

10 5

Nie chodze na procesje to dla mnie wielki cyrk i szopka...nie musze pokazywac sie w nowej sukni na ulicy i udawac swieta raz w roku...ja mam Boga w sercu i do niego modle sie...a klekanie przed oltarzami i innymi przedmiotami to dla mnie obluda...Bog tego nie pochwala...wolalam ten dzien spedzic z rodzina a rano z wielkim sercem podziekowac Bogu za to ze pozwolil mi obudzic sie i cieszyc kolejnym dniem...badz dobrym i czyn dobro to wazniejsze od tego calego cyrku 07:03, 01.06.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Wake upWake up

3 2

Dlatego to co oni wyrabiają zostało nazwane przez Boga Wielki Babilon matka wszetecznic i obrzydliwości ziemi, bo wszystkie najróżniejsze kulty pogańskie w z całej historii świata zostały wymieszane z chrześcijaństwem czego nawet oni nie ukrywają chlubiąc się że twz. ojcowie kościoła uświęcili pogańskie tradycje dla Boga co jest jawnym kłamstwem i bluźnierstwem bo nie można czcić Boga czymś co jest w Jego oczach obrzydliwością.

Tutaj jest więc dowód że nikt kto nie ma Ducha Świętego od Boga nie zrozumie Słowa Bożego bo będzie je interpretował według swojego JA i swoich własnych pożądliwości, albo całkowicie odrzuci. Znakomicie wyedukowani teolodzy i profesorowie próbują nawet na podstawie Słowa Bożego udowadniać różne fałszywe i gnostyckie dogmaty, typu czyściec, tron piotrowy, nieśmiertelna dusza, wieczne męki piekielne, możliwość czczenia obrazów i tak w nieskończoność.

?A jeśli nawet ewangelia nasza jest zasłonięta, zasłonięta jest dla tych, którzy giną, W których bóg świata tego zaślepił umysły niewierzących, aby im nie świeciło światło ewangelii o chwale Chrystusa, który jest obrazem Boga.? 2 Koryntian 4:3

Paweł skierował nawet w swoim liście do chrześcijan mieszkających w Rzymie naganę odnośnie czynienia obrazów. Ten list pojawił się po widzialnym przyjściu Chrystusa więc tłumaczenie katolickich teologów że Bóg objawiający się jako człowiek zniósł drugie Przykazanie Dekalogu jest ich własną interpretacją nie mająca żadnego potwierdzenia w PŚ.

?I zamienili chwałę nieśmiertelnego Boga na obrazy przedstawiające śmiertelnego człowieka, a nawet ptaki, czworonożne zwierzęta i płazy;? List św Pawła do Rzymian 1:23

Ich pokrętne tłumaczenie, że obrazowi nie oddaje się czci też nie wchodzi w rachubę, gdyż Izraelici zrobili złotego cielca, który też miał być tylko wyobrażeniem Boga, który ich wyprowadził z Egiptu. Cały ratunek i cuda przypisali prawdziwemu Bogu ale w głowach mieli ten obraz który powstał według ich wyobrażeń, nie stworzyli sobie więc nowego bożka, ale postąpili tak jak robi się dzisiaj (Wyjścia 32:8), za co zostali surowo ukarani. Nikt nigdy Boga nie widział gdyż grzeszny człowiek po spojrzeniu na Boga od razu umiera (Wyjścia 33:22). Nawet sam Mojżesz nigdy nie widział oblicza Boga, mógł tylko zobaczyć przechodzącego Boga odwróconego tyłem. (Wyjścia 33:19-23). 09:48, 01.06.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

henrykhenryk

3 2

Gdyby nie 966r i Chrzest Polski Polska dziś byłaby jednym z największych mocarstw na świecie. Tam gdzie Rzym połozy łapska tam bieda mentalna i materialna. Kościół Rzymskokatolicki jest oprawcą Polaków 09:50, 01.06.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

RYSRYS

4 3

JAKIE TLUMY SAME DARMOZJADY 15:05, 01.06.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

MarekMarek

2 0

Kasia ma rację. W dawnych czasach przed Chrystusem szły dziewczynki z koszyczkami lub z lilią, a siostra zakonna w dużej torbie zapas kwiatków do sypania. Nie było mam tuż obok, sióstr czy tatusiów robiących zdjęcia dla rodziny. Wielu mieszkańców stojących na chodnikach i w bocznych uliczkach przyglądających się procesji. Spotykają się znajomi, sąsiedzi, współpracownicy i mimo woli rozpoczynają się swobodne dialogi pomiędzy nimi. Podczas mszy garstka wiernych wsłuchuje się w treść homilii, a pozostali słaniają się po kontach, spoglądając co chwilę na zegarek. Wydaję mi się, że idea święta Bożego Ciała czyli wyjścia Chrystusa do ludu powoli traci sens. 22:36, 01.06.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

19751975

1 1

Chorzy ludzie 09:25, 03.06.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%