Zamknij

Jak przekonywano podczas otwarcia, gra w bule nie wymaga drogiego sprzętu, specjalnego stroju, wykwalifikowanego instruktora ani wysokiej fo

12:03, 15.10.2018 MiS Aktualizacja: 00:25, 16.10.2018
Skomentuj

Mieszkańcy Strzelec Wielkich zachorowali na kule i bule... Dosłownie. Brali udział w ćwiczeniach z kulą kamagon ball i chętnie korzystają z bulodromu, który powstał na miejscowym terenie rekreacyjnym. Jak usłyszeliśmy, gra w bule jest po prostu fajna i dziecinnie prosta.

W ramach projektu "Zachorujmy na kule i bule" zorganizowano cykl ćwiczeń z kula kamagon ball, grę terenową dla dzieci, ale największym przedsięwzięciem była budowa dwutorowego bulodromu. Oficjalne otwarcie obiektu sportowego miało miejsce w niedzielę 14 października. - Ten bulodrom pochłonął większość naszej uwagi, czasu i kasy tak naprawdę. (...) Powstanie boiska nie było łatwe,to była praca w ekstremalnych warunkach – w deszczu i upale. (...) Mam nadzieję, że to miejsce, do którego mieszkańcy się przekonają i będą spędzać swój wolny czas - mówiła Agnieszka Wojtkowiak, członkini stowarzyszenia "Aktywna Wiocha" i koordynatorka projektu. Bardzo pomocne przy budowie bulodromu okazały się rady członków klubu "Petanque Leszczynko", a sam obiekt nie powstałby, gdyby nie ogromne zaangażowanie samych mieszkańców.

- Wiele takich bulodromów widziałem, ale ten jest najbardziej profesjonalny w powiecie gostyńskim - mówił Janusz Sikora, członek Zarządu Powiatu Gostyńskiego. Inicjatywę członków stowarzyszenia chwalił wójt Wiesław Glapka. - Dobrze, ze skończyliśmy budować tylko boiska do piłki nożnej. Jest wiele innych dziedzin, gdzie można się rozwijać i pobawić. Dobrze, że ta dyscyplina zaczyna się u nas rozwijać - mówił włodarz gminy Piaski. Po oficjalnym otwarciu rozegrano pojedynek - panowie kontra panie.

Jak przekonywano podczas otwarcia, gra w bule nie wymaga drogiego sprzętu, specjalnego stroju, wykwalifikowanego instruktora ani wysokiej formy fizycznej. - Jej zasady są dziecinnie proste - usłyszeliśmy od mieszkańców. Zabawa rozpoczyna się od wyrzucenia najmniejszej, drewnianej piłki zwanej "świnką" na odległość od 6 do 10 metrów. Następnie rywalizujący ze sobą gracze, stojąc w wyznaczonym kręgu, naprzemiennie rzucają metalowymi kulami, starając się umieścić je jak najbliżej "świnki". Zwycięża ten zawodnik, którego kula wyląduje najbliżej celu. Za każdą bulę umieszczoną bliżej niż bule przeciwnika otrzymuje on jeden punkt. Gra toczy się do 13 punktów.

Z bulodromu w Strzelcach Wielkich może korzystać każdy chętny.

(MiS)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(1)

kalikakalika

0 0

jo mum dwie kule 06:53, 17.10.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo
0%