Decyzja w kryzysowym trybie. Powołał się na paragrafy i poszło ekspresowo.

Skuteczna okazała się interwencja Damiana Walczaka w sprawie uszkodzenia skarpy przy drodze powiatowej Pudliszki - Rokosowo. Było na tyle niebezpieczne, że zagrażało samej nawierzchni, którą poruszają się nie tylko auta osobowe, ale też ciężarówki z zakładu w Pudliszkach. Naprawę przygotowano ekspresowo, w specjalnym interwencyjnym trybie.

Sprawę uszkodzeń przy drodze zgłosił jeszcze na majowym posiedzeniu Zarządu Powiatu jeden z jego członków i jednocześnie skarbnik gminy Krobia Damian Walczak. - Na drodze Rokosowo – Pudliszki kilka metrów za skrzyżowaniem, na tzw. „górce” po lewej stronie w sposób bardzo niebezpieczny doszło do obsunięcia się skarpy przy samym poboczu. Zagrażało to zapadnięciem się drogi – mówił Damian Walczak. Tą trasą codziennie porusza się wiele samochodów. Nie tylko osobówek, ale też aut ciężarowych i ciągników rolniczych, zwłaszcza w okresie żniwnym. - Droga dodatkowo jest chętnie uczęszczanym ciągiem turystycznym – dodał Walczak.

Na ostatnim majowym posiedzeniu Zarządu Powiatu Walczak zawnioskował o pilny remont w specjalnym kryzysowym trybie. Jego zdaniem sytuacja na drodze mogła spowodować zagrożenie dla życia, zdrowia i mienia, co wypełnia przesłanki zaistnienia sytuacji kryzysowej i zakłócenia w infrastrukturze krytycznej, o której mowa w art. 3 ustawy z dnia 26 kwietnia 2007 r. o zarządzaniu kryzysowym. - Skutki tego uszkodzenia mają bezpośredni wpływ na zakłócenia między innymi w systemie dróg publicznych, ochrony zdrowia (jest to najkrótszy dojazd karetek pogotowia dla mieszkańców wsi Rokosowo z bazy Pogotowia w Krobi) oraz może spowodować jeszcze większe straty finansowe dla powiatu. Skutki tego zdarzenia mogą być więc negatywne na poziomie bezpieczeństwa mieszkańców, mienia i środowiska w znacznej skali – argumentował Walczak. Ten pogląd przekonał powiat, który w ubiegłym tygodniu przeprowadził prace naprawcze. - Zagrożenia już nie ma, a to najważniejsze – stwierdził Damian Walczak.