Budżet powiatu gostyńskiego w 2017 roku był stabilny i bezpieczny – przekonywał starosta Robert Marcinkowski. Większość radnych podzieliła jego zdanie i zagłosowała za udzieleniem absolutorium Zarządowi Powiatu Gostyńskiego. Różowy obraz budżetowych finansów okazał się jednak zbyt mdły dla opozycji, która dołożyła do niego łyżkę przysłowiowego dziegciu.
Absolutorium to procedura, którą samorządy przechodzą każdego roku. Najpierw zgodność wykonania budżetu analizuje Regionalna Izba Obrachunkowa i komisje stałe, później decyzję podejmuje rada. Zanim radni przegłosowali uchwały w tej sprawie, głos zabrał starostwa Robert Marcinkowski, który w formie prezentacji multimedialnej przedstawił sprawozdanie z wykonania budżetu za 2017 rok. Jak podkreślał, miniony rok był dobry dla powiatu gostyńskiego. - (...) Rok, w którym postawiliśmy na pozyskanie środków zewnętrznych i te środki skutecznie zostały uzyskane. To był rok, w którym postawiliśmy na inwestycje i zostały skutecznie zrealizowane. To był też rok bardzo stabilnego, bezpiecznego budżetu powiatu gostyńskiego, co zaraz państwu udowodnię - powiedział na wstępie starosta Robert Marcinkowski. Następnie skupił się na inwestycjach. Jak podkreślał, w 2017 roku wydatkowano na nie około 15 mln złotych, przy równoczesnym obniżaniu zobowiązań samorządu powiatowego. Zrealizowane zadania, których zdjęcia wyświetlały się na slajdach, starosta Marcinkowski podzielił na trzy kategorie: bezpieczeństwo, zdrowie oraz dzieci i młodzież. Było też kilka słów o wyniku finansowym powiatu. - Nasze zobowiązania systematycznie spadają i rok 2017 zakończyliśmy z wynikiem, który można bardzo krótko zdefiniować - ponad milion złotych na plusie - mówił starosta gostyński. Jak się później okazało, część pieniędzy nadal pozostaje jedynie „na papierze”. - W naszych zapiskach księgowych widzą państwo kwotę 291 tys. zł, ale muszą też państwo doliczyć kwotę 811 tys. zł, która zostanie umorzona. (...) - tłumaczył włodarz powiatu.
Poinformował też zebranych, że w kadencji 2014-2018 powiat pozyskał sporo środków zewnętrznych - w sumie ponad 18 mln zł (nie licząc środków pozyskanych przez Powiatowy Urząd Pracy - przyp. red.). Wyliczył również, że systematycznie z roku na rok rosną wydatki na drogi. - Mamy pełną świadomość, że potrzeby są zdecydowanie większe i jest to obszar, który wymaga interwencji samorządu powiatowego. Niewystarczające środki z budżetu państwa nie są w stanie zaspokoić wszystkich potrzeb, które w tym zakresie mamy - tłumaczył stan powiatowych dróg starosta Robert Marcinkowski. Swoje wystąpienie włodarz powiatu zakończył informacją o ścieżkach rowerowych, które, jak podkreślał, są wyznacznikiem tej kadencji samorządu powiatowego. - Podsumowując wszystkie inwestycje w latach 1999-2014, powiat gostyński wybudował łącznie nieco ponad 8 km ścieżek rowerowych. W tej kadencji tych ścieżek rowerowych wybudujemy ponad 10 km (...) - dodał.
Stanowisko radnych opozycji w sprawie budżetu przedstawił Zbigniew Kulak i przestało już być różowo. - Taka jest rola opozycji, żeby ten słodki obraz, który został przedstawiony, troszeczkę jednak wyprostować - zaczął radny Zbigniew Kulak. - Na sesji II w tej kadencji (9 grudnia 2014 roku) interesowałem się sprawą zadłużenia powiatu i wtedy pan starosta zapewniał nas, że zadłużenie będzie spłacane po około 2 mln rocznie, a w latach 2018 i 2019 po ponad 5 mln rocznie - mówił rajca. - (...) Na sesji IV (28 stycznia 2015 roku) ponownie wynikła ta sprawa na naszych obradach i ponownie poinformowano nas, że w 2018 roku spłacimy 5,7 mln, a w 2019 5,3 mln. Jesteśmy w 2018 roku (...) i dowiadujemy się z otrzymanych dokumentów, że stan zadłużenia powiatu gostyńskiego na koniec 2017 roku wyniósł 28,5 mln, a zadłużenie na 31 grudnia 2015 roku wynosiło dokładnie 28 882 382 zł - wyliczał dalej radny Kulak. - (...) Spłaciliśmy 291 tys. zł, niecałe 300 tys. zł, a zadłużenie wynosi 28,5 mln. Jeśli w tym tempie będziemy dalej spłacali - my i nasi następcy - to potrzebujemy na to około 100 lat. Panie starosto, życia panu nie starczy w tej roli, na tym stanowisku - podsumował radny Zbigniew Kulak.
W obronie powiatowych finansów stanął radny Damian Walczak (SKW), który na co dzień pełni funkcję skarbnika gminy Krobia. Na budżet popatrzył bardziej przychylnym okiem. - W roku 2015 powiat spłacił ponad 3 mln zł, w roku 2016 - ponad 5,6 mln zł, w roku 2017 - 5 mln zł - wyliczał radny Walczak. - Pan radny mówi o bilansie spłaty, ja mówię o spłatach kredytów - przyznał rajca. Zaznaczył, że powiat podejmował się inwestycji współfinansowanych ze środków zewnętrznych, a te wymagały wkładu własnego. - Myślę, że nie musimy się tutaj niczego wstydzić, że w tej sytuacji jako powiat sięgamy po kredyty czy preferencyjne pożyczki, które są również w dużej mierze umarzalne - tłumaczył stan zadłużenia powiatu radny Damian Walczak. Równie pochlebnie o budżetowych finansach mówił przedstawiciel klubu PSL - radny Maciej Biskup.
Za słowa wsparcia od przedstawicieli klubu SKW i PSL starosta Robert Marcinkowski serdecznie podziękował. Słowa podziękowania skierował też do radnego Kulaka. - Dziękuję również za głos pana radnego Kulaka, który nie wiem, czy ze złośliwości, czy braku wiedzy pewnych rzeczy, czegoś nie zauważył - mówił starosta Marcinkowski. Stwierdził, że narracja radnego Kulaka dotycząca zadłużenia jest dosyć monotonna i nudna. Tłumaczył, dlaczego powiatowe długi nie spadają. - Gdybyśmy chcieli, to w powiecie gostyńskim jesteśmy w stanie spłacić nasze zobowiązania na przestrzeni 3-4 lat. To jest możliwe do zrobienia i powiat nie miałby z tym najmniejszego problemu, ale nie moglibyśmy pozyskiwać środków zewnętrznych, nie byłoby nowych ścieżek rowerowych, nie byłoby remontów dróg, nowych szkół, nowych boisk, czy tego chcemy? - tłumaczył ponad 28-milionowe zadłużenie samorządu starosta Robert Marcinkowski.
W odpowiedzi radny Zbigniew Kulak poprosił, by w sesyjnym protokole zaznaczono, że jego głos w sprawie zadłużenia powiatu był merytoryczny, bo oparty na liczbach, które wynikają z dokumentów i protokołów.
Ostatecznie radni koalicji SKW-PSL zagłosowali „za” udzieleniem absolutorium Zarządowi Powiatu, radni opozycji wstrzymali się do głosu.
mieszkaniec 09:49, 25.06.2018
Co ten starosta tak o tych ścieżkach, nie byłoby ich tyle, gdyby gminy nie dokładały większej części kasy na nie. Często było tak, jak gmina nie da, to na jej terenie nie powstanie ścieżka. 09:49, 25.06.2018
rowerowo09:54, 25.06.2018
Ścieżki widać fajnie zrobione. Starosta bardzo dobrze - ok. 09:54, 25.06.2018
econom10:07, 25.06.2018
Mam pytanie czy w te 18 milionów pozyskanych wchodzą tez pieniądze które dały gminy? Jeśli tak to bilans wychodzi 9 a 18, ale to pikuś. Najbardziej rozwala tok myślowy pana Walczaka, który jako skarbnik się raczej nie popisał. "W roku 2015 powiat spłacił ponad 3 mln zł, w roku 2016 - ponad 5,6 mln zł, w roku 2017 - 5 mln zł - wyliczał radny Walczak. - Pan radny mówi o bilansie spłaty, ja mówię o spłatach kredytów - przyznał rajca" Idąc tym tokiem rzeczywiście można spłacić wszystko w 3-4 lata, nie informując, że się wzięło kolejne 28 milionów kredytów. Zwykła propaganda sukcesu panowie. Podawać dane wyłącznie o spłatach nie informując ludzi o kolejnych zaciągniętych kredytach. Porażka 10:07, 25.06.2018
warto przypomnieć10:21, 25.06.2018
Pan Kulak nie wspomniał o pewnej sprawie. Za czasów starosty z SLD zadłużenie rosło milionami. Za czasów starosty Marcinkowskiego zadłużenie spada o miliony. A inwestycje są widoczne gołym okiem. Szkoła w Brzeziu coraz piękniejsza, ścieżek rowerowych też przybywa. 10:21, 25.06.2018
fakt11:14, 25.06.2018
Powiat Kościański robi minimum tyle km ścieżek rowerowych co roku. 11:14, 25.06.2018
wyborca13:06, 25.06.2018
Radny Kulak reprezentuje formację, która powiat zadłużała. Jego wypowiedzi brzmią więc dziwnie i populistycznie przy fakcie, że obecny starosta zadłużenie obniżył. W artykule jest zresztą napisane, że tylko w minionym roku powiat był milion na plusie. Pozdrawiam 13:06, 25.06.2018
rodzic13:19, 25.06.2018
Ja Panu Staroście dziękuję za wspaniałą szkołę na Brzeziu. Jest super i tak trzymać. 13:19, 25.06.2018
Powodzenia14:30, 25.06.2018
A ja mu podziękuję przy urnie. Mam nadzieję, że raz na zawsze :) 14:30, 25.06.2018
jes20:50, 25.06.2018
Podatnikom podziękuj, nie staroście. 20:50, 25.06.2018
Nick15:44, 25.06.2018
Dla mnie to w swej wypowiedzi Walczak zmiazdzyl Kulaka. Podsumował go bardzo kulturalnie, bez obrażania. Senator zamilkł bo skończyły mu się argumenty. Aż żal 15:44, 25.06.2018
100lat17:38, 25.06.2018
Walczak nic nie powiedział o zaciąganych przez SKW kredytach. Ot tak mu się zapomniało. Zadłużenie powiatu to ponad 28 mln. Porażka i propagandy sukcesu nie wyszła . Panie Kulak , jest pan jedyny który mówi prawdę. Tej propagandy nie da się słuchać. Po wyborach wyjdą kolejne kwiatki. Mam takie złe przeczucia. Ale przynajmniej Walczaka i Marcinkowskiego już na stanowiskach nie będzie. Jedyny plus. Spłacać ich kredyty będziemy musieli jednak latami (100 lat panie starosto , sto lat ) 17:38, 25.06.2018
Na zdrowie17:44, 25.06.2018
Po wyborach na szczęście nie będzie już Pana Kulaka. Po tym co wyprawia w tej radzie czyli atakowaniu i krytykowaniu ludzie już mu nie zaufają. Pan Walczak rzeczywiście pięknie go "zaorał". 17:44, 25.06.2018
wwwwww22:21, 25.06.2018
Tylko mu się pług stępił i nie wie co dalej 22:21, 25.06.2018
Byk22:50, 25.06.2018
Marcinkowski odejdź panie bo się nie nadajesz. Ile jeszcze osób ma ci to powiedzieć? Ile jeszcze? 22:50, 25.06.2018
wybory201816:17, 27.06.2018
Kulak raczej zastąpi Marcinkowskiego wkrótce 16:17, 27.06.2018
smiech16:23, 27.06.2018
te posiedzenia powinny byc nagrywane taki kabaret ze hej 16:23, 27.06.2018
długi10:39, 25.06.2018
10 5
A ty myślisz dlaczego Marcinkowski został namaszczony przez Pospieszyńskiego i został nowym starostą? Bo koledzy z SKW zadłużyli powiat go gigantycznych rozmiarów jeśli się nie mylę ponad 32 miliony i wiedzieli że im ludzie nie wybacza. Za SLD było jakieś 16 więc nie siej propafdandy bo to połowa. Marcinkowski miał spłacac zadłużenie ale robi to strasznie niemrawie. Kulak ma rację, zupełnie inaczej obiecywali wystarczy zajrzec do dokumentów. Chwalić się spłaconymi kredytami nie wspominając słowem o nowych pożyczkach to słabiutkie nawet jak na Walczaka. Manipulowanie danymi to fajna umiejętnośc, jak się ma przed soba idiotów, inni nie dadzą się wiecej nabrać. Pozdrawiam 10:39, 25.06.2018
ccccccccc10:45, 25.06.2018
7 5
To skąd te dane? Stan zadłużenia powiatu gostyńskiego na koniec 2017 roku wyniósł 28,5 mln, a zadłużenie na 31 grudnia 2015 roku wynosiło dokładnie 28.882.382 zł. Przez 2 lata 300 tys a miało byc w 2018 roku 5,7 mln, a w 2019 5,3 mln. Rzeczywiście Marcinkowski miał spłacac miliony, a jak jest każdy widzi. Miłego dnia 10:45, 25.06.2018