Będą żądać gwarancji od powiatu, że drogi zostaną naprawione

- Przygotowujemy pismo do starostwa w sprawie zapewnienia nam remontu skrzyżowania w Rokosowie – mówi sołtys wsi Marcin Perdon. Mieszkańcy tej wsi chcą gwarancji, że po zamknięciu objazdu przez ich wieś drogi zostaną przywrócone do stanu sprzed zmiany organizacji. Zdaniem sołtysa część z nich już została uszkodzona w ciągu trzech tygodni objazdu.

Objazd zamkniętej drogi z Pudliszek do Karca trwa od początku sierpnia. Powiat zamknął przejazd odcinkiem od Porąbki do Karca z powodu jego modernizacji, budowy ścieżki rowerowej i modernizacji dwóch mostków. Ruch osobówek skierowano przez Pudliszki do Rokosowa i dalej na Karzec lub Poniec. Zdaniem sołtysa Rokosowa stan drogi w jego wsi po zaledwie trzech tygodniach od wytyczenia objazdu jest już bardzo zły. Zaczynają nam się robić poważne dziury. - Jadąc z Karca na Pudliszki krawędzie jezdni są pokruszone i droga zaczyna się rozpadać. Wioska cierpi, bo robią nam się dziury w ogromnym tempie – mówi sołtys wsi Marcin Perdon.

Wraz z mieszkańcami przygotowuje już pismo do Starostwa Powiatowego w Gostyniu. Liczy, że wieś otrzyma pisemne zapewnienie o wykonaniu prac remontowych także w Rokosowie. - Chcemy dążyć do tego, by wszystkie uszkodzenia zostały naprawione. Wiemy, że zamknięcie drogi było potrzebne, ale nie może być tak, że droga w sąsiedniej wsi jest po tym pokrzywdzona i Rokosowo zostanie z rozjechanym asfaltem – dodaje Perdon.

Pismo ma trafić do powiatu najpóźniej w przyszłym tygodniu. Sam objazd przez Rokosowo planowany jest wstępnie do końca listopada. Mieszkańcy tej miejscowości otwarcie przyznają, że obawiają się podobnej sytuacji, która miała miejsce rok temu w Kuczynce. Tam zimowy objazd wytyczony przez wieś doprowadził do bardzo dużych zniszczeń. Usunięto je dopiero latem tego roku.