Na przeszkodzie stanął słup

Ćwierć miliona złotych - taką kwotę gmina Borek Wlkp. zabezpieczyła na przebudowę jednej z najbardziej "dziurawych" ulic w mieście. Właśnie ogłoszono przetarg. Inwestycja ruszyłaby wcześniej, lecz na drodze pojawił się inny problem.

Na dziurawą jak ser nawierzchnię skarżyli się mieszkańcy, o remont wnioskowali radni. W końcu pieniądze na zadanie udało się zabezpieczyć w budżecie gminy. Najpierw 120 tys. złotych, a przy podziale tzw. "wolnych środków" kolejne 130 tys. złotych. W sumie zabezpieczono 250 tys. złotych, jednak czy ta kwota wystarczy, okaże się dopiero po otwarciu ofert.

Być może przetarg zostałby ogłoszony wcześniej, ale na drodze stanął... słup energetyczny. - Proces uzgodnień likwidacji kolizji energetycznej trwał w czasie, ale jej usunięcie jest konieczne, by całe zadanie zostało wykonane zgodnie z planem i przepisami - mówi Joanna Krajewska, kierownik Referatu Rozwoju i Inwestycji UM w Borku Wlkp. - Ponadto w ramach inwestycji przebudowana zostanie nawierzchnia na długości 430 metrów i powstanie chodnik, ale nie na całej długości. Ciągu pieszego nie będzie wzdłuż Orlika. Powstanie dopiero w późniejszym terminie - wylicza kierownik Joanna Krajewska. Zamiast progu zwalniającego na ulicy powstanie tzw. wyniesione przejście dla pieszych z kostki brukowej takie jak na drodze przy przedszkolu w Karolewie. - Taka przeszkoda powoduje naturalne zwolnienie przed przejściem dla pieszych - podsumowuje Joanna Krajewska, kierownik Referatu Rozwoju i Inwestycji UM w Borku Wlkp.

MiS