Zamknij

W ramach wydarzenia pn. "Dzień dla Niepodległej" odsłonięto dwa miejsca pamięci i otwarto nową ścieżkę dydaktyczną...

10:06, 02.10.2018 MiS Aktualizacja: 23:20, 02.10.2018
Skomentuj

Dla mieszkańców tej wsi to był ważny dzień. W ramach wydarzenia pn. "Dzień dla Niepodległej" odsłonięto tam dwa miejsca pamięci i otwarto ścieżkę dydaktyczną, która ma przypominać mieszkańcom o ważnych kartach historii.

Uroczystości zainaugurowało spotkanie przy miejscowym parku, gdzie w ubiegłym wieku stanęła kapliczka. Wybudował ją w 1921 roku Bernard Sypniewski dla upamiętnienia bohaterów I wojny światowej, powstania wielkopolskiego i wojny polsko-bolszewickiej. W latach 90. na wniosek mieszkańców Skoraszewic na tablicy pamiątkowej umieszczono też nazwiska ofiar II wojny światowej. Czas nie oszczędzał obiektu i konieczna była jego rewitalizacja. Remont wykonali bracia Wojciech, Witold i Marek Sieńscy z Siedlca, a tablice Zdzisław Kamieniarz.

Po złożeniu kwiatów i zniczy delegacje oraz mieszkańcy przemaszerowali do miejscowej szkoły, gdzie odsłonięto kolejną tablicę. Na niej pojawiły się nazwiska i tekst: "Pamięci uczestników powstania wielkopolskiego 1918/1919, którzy urodzili się, żyli w naszej wsi oraz załogi skoraszewickiego szpitala powstańczego". - To tutaj, w tej szkole przekazuje się prawdę, historię, przekazuje się to, co jest najpiękniejsze w każdym człowieku - miłość do ojczyzny. Zachęcam was, moi drodzy do tego, by zawsze była przekazywana prawda kolejnemu pokoleniu, które będzie budowało i buduje Polskę - mówił ks. kanonik Wiesław Wittig. - Za każdym tym nazwiskiem, które jest na tablicy, kryje się tragedia rodzin, które przeżyły utratę swoich bliskich. Każde nazwisko na umieszczonej tu tablicy kryje w sobie tajemnicę - podkreślał ks. kanonik Wiesław Wittig.

Tablicę odsłonili dyrektor szkoły Ewa Śląska, wójt Stanisław Krysicki oraz przedstawicielka społeczności uczniowskiej. Kilka historycznych faktów przytoczył też Bogusław Janik. Następnie otwarto ścieżkę dydaktyczną przy szkole, której współautorką i koordynatorką projektu była Weronika Jankowska.

W hali sportowej skoraszewickiej podstawówki z programem artystycznym wystąpiły dzieci i młodzież. Ich zaangażowanie chwaliła dyrektor placówki. - Ważna jest ta dla nas tradycja, historia i pamięć. I tym większe ma to znaczenie, że są wśród nas młodzi ludzie, dzieci, młodzież z naszej szkoły. To młode pokolenie będzie zobowiązane do wypełniania testamentu pozostawionego przez nas - mówiła Ewa Ślaska, dyrektor SP Skoraszewice.

Wójt Stanisław Krysicki podkreślał z kolei, że każda miejscowość ma coś charakterystycznego nawiązującego do historii, co należy pielęgnować. - To nie są nowoczesne budynki, domy, reprezentacyjne wille, a często takie miejsca jak tu, u was ta zabytkowa kapliczka, trzy krzyże w Babkowicach, pomnik Mycielskiego w Gębicach, jak przebudowywana szkoła w Siedlcu - mówił włodarz Pępowa. - Chciałbym wyrazić też smutniejszą refleksję. Często obserwujemy organizację świąt państwowych, które są poniewierane politycznie. Nie chciałbym, aby te same niedobre rzeczy trafiły do nas. Wierzę, że tak nie będzie - podsumował wójt Krysicki.

Wydarzenie zakończyła promocja książki autorstwa Gabriela Roszaka, Bogusława Janika i Eugeniusza Śliwińskiego.

(MiS)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(1)

ErwinErwin

6 0

Wielka hipokryzja ze strony Wittiga jakis czas temu zlikwidowal grob powstanca bo nie dostal pokladowego a teraz mowi ze kryje sie za kazdym nazwiskiem wielka tragedia... 11:05, 02.10.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo
0%