Wyjątkowo kapryśna pogoda popsuła zabawę uczestnikom 23. "Pikniku na Górnej", choć na początku imprezy nic no to nie wskazywało. Przyszło mnóstwo mieszkańców, którzy chętnie korzystali z atrakcji programu. Potem nad osiedlem pojawiły się ciemne chmury i zaczęło padać. Najbardziej wytrwali dotarli na loterię fantową i osiedlowy konkurs rzutu beretem.

Imprezy plenerowe są jak loteria. Organizatorzy niemal do ostatniej godziny zastanawiają się czy będzie padać deszcz czy może zza chmur pokaże się słońce. Organizatorzy 23. "Pikniku na Górnej" cały czas wierzyli, że deszcz nie popsuje mieszkańcom zabawy. Od samego rana młodzi piłkarze rywalizowali w Turnieju Piłki Nożnej "Dzikich Drużyn". Spore emocje towarzyszyły też XIII Turniejowi Piłki Nożnej o Puchar Prezesa Gostyńskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. - Udało nam się przeprowadzić pierwsze konkurencje. Mieszkańcy - całe rodziny z dziećmi chętnie brały w nich udział. Widać było, że wszystkim się podobało. Wielu raczyło się grochówką, której rozdaliśmy około 500 porcji i szukali szczęścia przy stoisku Lotto...Niestety, potem pojawiły się ciemne chmury, kropiło, aż zaczęło solidniej padać - mówił Henryk Urbański, przewodniczący Rady Osiedla Konstytucji Trzeciego Maja. Swoje umiejętności zaprezentowała grupa taneczna "Anima", Jumping Frog ( zajęcia fitness na trampolinach) oraz Sporty Walki Gostyń (pokaz bokserski).

Z powodu opadów deszczu zabrakło super atrakcji festynu, czyli lotu balonem na uwięzi, ale jak zaznaczają organizatorzy - nic straconego. - Dogadaliśmy się z kierownikiem lotów, że powtórzymy to w bardziej pogodny dzień i w terminie, który będzie pasował obu stronom. Powiadomimy wcześniej mieszkańców. Prawdopodobnie w tym czasie odbędzie się tez konkurs "Zwisu na drążku", który musieliśmy przerwać, bo zaczął padać deszcz i zawodnicy ześlizgiwali się - mówił Henryk Urbański.

Tradycyjnie sporo osób czekało na wyniki losowania loterii fantowej, którą przez kapryśna aurę przeprowadzono w osiedlowej świetlicy. Sprzedano ponad 2 tys. kuponów, a do wygrania było ponad 50 nagród rzeczowych. Oczywiście posiadacze losów do samego końca wierzyli, że to oni trzymają w ręku szczęśliwy kupon i odjadą z festynu...rowerem. W tym roku szczęście dopisało panu Edwardowi z Gostynia. - Bardzo fajnie wygrać rower. Czekałem do samego końca i wierzyłem, że wygram. Udało się. Rower podaruję wnuczce Agnieszce (12l.) - mówił zwycięzca.

Piknik na Górnej nie mógł odbyć się bez wieczornego Konkursu Rzutu Beretem o Mistrzostwo Osiedla. Wzięli w nim udział najbardziej wytrwali, bo padał ulewny deszcz. - My się deszczu nie boimy. Nic nie jest w stanie przerwać tych mistrzostw - mówili organizatorzy. Spośród pań najdalej rzuciła Sonia Beczkowiak, drugie miejsce zajęła Kamila Bodzioch, a trzecie Magdalena Smorowińska. W kategorii panów najlepszy wynik osiągnął Michał Dudka, drugi był Maciej Maciuś, a trzeci Przemysław Wasik.

Podczas pilniku prowadzono zbiórkę na rzecz podopiecznego Fundacji "Słoneczko" Kacperka Wichłacza, mieszkańca Górnej.