Jaki jestem? Kim jestem? Czy inni mnie lubią? W przyszłości kim miałbym zostać? To pytania nurtujące każdego z nas. Nad tymi zagadnieniami zastanawiał się też główny bohater spektaklu "Kim jestem?", który wystawiono na scenie gostyńskiego "Hutnika". Widzowie z zapartym tchem śledzili losy "Cosia".
W tegorocznej akcji Teatr Polska w Gostyniu zaprezentowano już dwa spektakle - jeden dla dzieci pt. "Krawiec Niteczka” Teatru Lalka oraz dla dorosłych "Gardenia" w wykonaniu Stowarzyszenia Kółko i Krzyżyk. W miniony czwartek na scenie "Hutnika" przedstawiono ostatni w ramach akcji spektakl dla dzieci "Kim jestem?" szczecińskiego teatru Pleciuga.
Bohaterem opowieści był "Coś" przemieszczający się po zakamarkach pewnego mieszkania. - Gdzie ja jestem? Co ja tu robię? Kim jestem? Halo, czy ktoś tu jest? Czy ktoś tu, coś tu jest? Czy ktokolwiek mnie słyszy? - zastanawiał się na główny bohater spektaklu. Podczas swoje podróży "Coś" napotykał na różne sprzęty domowe, rozmawiał ze sztućcami i narzędziami taty. Trafił też do torebki mamy i kosza do śmieci, gdzie rozmawiał z wyrzuconymi przedmiotami. Nasz główny bohater "Coś" próbuje też szukać swojego podobieństwa w innych przedmiotach, ale są to nieudane próby, bo nikt nie był stanie powiedzieć, kim jest i co tu robi.
Wbrew pozorom nie była to smutna historia, a wręcz przeciwnie. Była to zabawna i chwilami wzruszająca opowieść o poszukiwaniu własnego miejsca i akceptacji. Podróż "Cosia" to podróż przez życie z puentą wyśpiewaną przez aktorów w finałowej piosence: "Nieważne kim jesteś, ważne, jaki jesteś".
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz