Zamknij

Wydarzenie to było okazją do przypomnienia najważniejszych momentów w dziejach naszego kraju, o których pisali wybitni polscy poeci...

13:41, 15.10.2018 MiS Aktualizacja: 00:28, 16.10.2018
Skomentuj

Dźwięki gitary klasycznej i wiersze polskich poetów - to jak udowadnia Kuba Michalski doskonały sposób na przypomnienie najważniejszych momentów z polskich dziejów. Autor recitalu "Śpiewana historia Polski" dosłownie wyśpiewał historię naszego kraju - od czasów Jagiellonów, przez rozbiory i dążenia wolnościowe, aż po współczesność.

"Śpiewana historia Polski", czyli recital Kuby Michalskiego odbył się w Bibliotece Publicznej Miasta i Gminy Gostyń. Było to wydarzenie, które doskonale wpisało się obchody 100. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości i było okazją do przypomnienia najważniejszych momentów w dziejach naszego kraju, o których pisali wybitni polscy poeci. - Kiedy zbliżał się rok 100. rocznicy odzyskania niepodległości, to pomyślałem sobie, że warto byłoby zrobić taki program, który będzie w jakiś sposób uczczeniem tej rocznicy. (...) Pomyślałem, że warto byłoby z tej okazji zająć się szerzej historią Polski. I tutaj natrafiamy na problem bogactwa. Mamy mnóstwo wierszy, wielkich polskich poetów nawiązujących do historii, a po drugie mamy twórczość Jacka Kaczmarskiego - naszego wspaniałego barda, który wiele piosenek poświęcił wydarzeniom historycznym - mówił Kuba Michalski.

Michalski od pierwszych chwil nawiązał dobry kontakt ze słuchaczami. Opowieści o polskich dziejach przeplatał piosenkami właśnie Jacka Kaczmarskiego oraz własnymi kompozycjami do wierszy klasyków. Usłyszeć można było utwory Adama Mickiewicza, Bolesława Leśmiana, Leopolda Staffa, Cypriana Kamila Norwida, Zbigniewa Herberta, Adama Asnyka, Władysława Bełzy. Aby zilustrować muzycznie opowieść o otwarciu kolei warszawsko-wiedeńskiej - pierwszej linii kolejowej na ziemiach Królestwa Polskiego, artysta wykonał nawet "Lokomotywę" Juliana Tuwima, czym poderwał publiczność do oklasków i wspólnego śpiewania. Podczas recitalu nie zabrakło też utworu Leonarda Cohena w polskiej wersji językowej "Alleluja". Na utwór finałowy pieśniarz wybrał "Mury" Jacka Kaczmarskiego - nieformalny hymn Solidarności.

Po koncercie uczestnicy mogli porozmawiać z artystą i zakupić płyty z jego muzyką.

(MiS)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%