Wysokim mandatem za spalanie śmieci został ukarany mieszkaniec Brzezia, który na podwórzu własnej posesji próbował „pozbyć się” starego sprzętu AGD, wykładzin i opon. Straż Miejska podjęła interwencję po informacji jednego z mieszkańców, któremu najwyraźniej przeszkadzał smród palącej się gumy.
Od momentu wejścia w życie tzw. ustawy śmieciowej każdy mieszkaniec ma obowiązek zapłacić za produkowane przez siebie śmieci. Niestety jeden z mieszkańców Brzezia próbował rozwiązać problem w inny sposób. Rozpalił ognisko i wrzucał do niego opony, stare wykładziny i niesprawny sprzęt AGD. To z kolei nie spodobało się innym, dlatego wezwano Straż Miejską. Mężczyzna został zatrzymany na gorącym uczynku. - Paliły się m.in. stare gumowe wykładzin, fotel tapicerowany oraz kartony. Obok ogniska leżały inne przedmioty z tworzyw sztucznych przygotowanych prawdopodobnie do spalenia, wśród nich: wykładziny, dywany, opony, worki jutowe, stary sprzęt AGD - informuje Andrzej Maćkowiak, komendant Straży Miejskiej w Gostyniu. Mieszkaniec Brzezia przyznał się do popełnienia wykroczenia i został ukarany mandatem karnym kredytowym w wysokości 500 złotych.
0
0
0
0
0
0
ja19:22, 05.09.2017
Za mało. W Niemczech przyjechaliby strażacy a gościu pokryłby koszty akcji... 19:22, 05.09.2017
olga21:13, 05.09.2017
bravo bravo bravo taką Straż Miejską chcemy ! 21:13, 05.09.2017
zenobiusz08:48, 06.09.2017
5000 zł i nikt nawet, by nie próbował o tym pomyśleć, aby spalić cokolwiek niezgodnie z prawem. Niestety prawo wiąże ręce strażnikom, bo maksymalny mandat to 500 zł. Dodatkowo proszę strażników o częstsze interwencje na wsiach. Tam rolnicy wprost na drogi wywożą tony piachu na kołach ze swoich posesji i pól. Jakaś masakra. jeśli już wywożą to niech sprzątają. Kolejną sprawą są składowiska gnoju. Zgodnie z prawem rolnik ma prawo to zrobić ale niezwłocznie po tym należy zaorać obornik. Niestety widać gdzie to mają rolnicy. Na pryzmach przechowują to śmierdzące "gówno" miesiącami. Podobnie z kiszonkami. Prawo mówi wyraźnie: w betonowych silosach z szczelnym dnem. Niestety ostoiny kiszonkowe trafiają do wód gruntowych i później do pokładów wodonośnych. I wszyscy to pijemy. Stąd te ilości chloru w kranach. Ani to zdrowe ani smaczne. Zobaczcie jak to wygląda w Goli, Sikorzynie czy Kunowie. A potem źle bo much i robactwa dużo 08:48, 06.09.2017
zenobiusz09:21, 06.09.2017
5000 zł i nikt nawet, by nie próbował o tym pomyśleć, aby spalić cokolwiek niezgodnie z prawem. Niestety prawo wiąże ręce strażnikom, bo maksymalny mandat to 500 zł. Dodatkowo proszę strażników o częstsze interwencje na wsiach. Tam rolnicy wprost na drogi wywożą tony piachu na kołach ze swoich posesji i pól. Jakaś masakra. jeśli już wywożą to niech sprzątają. Kolejną sprawą są składowiska gnoju. Zgodnie z prawem rolnik ma prawo to zrobić ale niezwłocznie po tym należy zaorać obornik. Niestety widać gdzie to mają rolnicy. Na pryzmach przechowują to śmierdzące "gówno" miesiącami. Podobnie z kiszonkami. Prawo mówi wyraźnie: w betonowych silosach z szczelnym dnem. Niestety ostoiny kiszonkowe trafiają do wód gruntowych i później do pokładów wodonośnych. I wszyscy to pijemy. Stąd te ilości chloru w kranach. Ani to zdrowe ani smaczne. Zobaczcie jak to wygląda w Goli, Sikorzynie czy Kunowie. A potem źle bo much i robactwa dużo 09:21, 06.09.2017
usmiany08:53, 07.09.2017
drogi zenobiuszu tak samo tobie prawo kaze jechac 40km/h np jana pawla a pedzisz 50-55 tez 5tys kary za to? tak samo tobie prawo kaze robic wiele innych rzeczy czy kazda robisz? tez 5tys kary? 08:53, 07.09.2017
niki21:19, 07.09.2017
Brzezie to pomału osiedle Gostyń a nie wieś bo tam jest 3 rolników na krzyż a tony błota i piachu to wywożą tam ci co budują nowe domy i mieszkanie i ci co po kupili mieszkania w polu bez dobrej drogi i wynoszą swoimi samochodami na drogą 21:19, 07.09.2017
1 0
Moim rowerem to tylko do trzydziestki rozwijam prędkość. 11:18, 07.09.2017